Reprezentant Walii pokonał raka. "Jestem wolny"

David Brooks w ostatnich miesiącach walczył z nowotworem układu chłonnego, ale ten mecz już się zakończył. - W końcu mogę powiedzieć, że jestem wolny od raka - napisał zawodnik Bournemouth w mediach społecznościowych.

David Brooks musiał przerwać piłkarską karierę w październiku zeszłego roku po tym, jak otrzymał informację, że choruje na nowotwór węzłów chłonnych, określany chłoniakiem Hodgkina (dawniej ziarnica złośliwa). Choroba wówczas znajdowała się w drugim stadium rozwoju. "Jestem przekonany, że w pełni wyzdrowieję i wrócę do gry tak szybko, jak będzie tylko możliwe. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć Was wszystkich ponownie i uprawiać sport, który kocham" - pisał wówczas Brooks.

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

Reprezentant Walii pokonał raka. "Cieszę się, że leczenie zakończyło się sukcesem"

David Brooks opublikował oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że udało mu się pokonać nowotwór węzłów chłonnych. "Minęło kilka miesięcy od ostatniej aktualizacji i w tym czasie zakończyłem leczenie. W zeszłym tygodniu mój lekarz przejrzał końcowe wyniki testów. Cieszę się, że leczenie zakończyło się sukcesem i mogę powiedzieć, że jestem wolny od raka. Jestem bardzo wdzięczny za wiadomości i życzenia, które pomogły mi przetrwać te ciężkie czasy" - napisał Walijczyk.

Bournemouth walczy o awans do Premier League. David Brooks zagrał dziewięć spotkań w tym sezonie i zdobył w nim trzy bramki. "Jestem podekscytowany rozpoczęciem walki o powrót do pełnej sprawności i kontynuowania kariery. Koledzy mieli do tej pory świetny sezon i nie mogę się doczekać powrotu na stadion, by kibicować drużynie. Jestem zdeterminowany, by pracować ciężko w najbliższych miesiącach i zagrać na boisku w nie tak odległej przyszłości" - dodał skrzydłowy.

Na ten moment Fulham jest jedyną drużyną, która zapewniła sobie awans do Premier League bez konieczności gry w barażach. Bournemouth rywalizuje w przedostatniej kolejce z Nottingham Forest i jeśli wygra z klubem z West Bridgford, to będzie pewny gry w Premier League w przyszłym sezonie. W przeciwnym wypadku kwestia awansu Bournemouth rozstrzygnie się dopiero w ostatniej kolejce Championship.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.