"Czuję wstyd". Jose Mourinho żąda prawa do wygrywania

W poniedziałek Roma zremisowała z Napoli 1:1. W meczu doszło do kilku spornych sytuacji. - Roma żąda prawa, by mogła wygrywać mecze. Czasem czuję wstyd. Niemożliwe było tu uzyskać pozytywny rezultat - podusmował szkoleniowiec rzymskiego klubu Jose Mourinho.

Dla obu drużyn było to ważne starcie - Napoli wciąż zachowuje matematyczne szanse na mistrzostwo Włoch, a Roma nie jest bez szans w walce o czołową czwórkę i awans do Ligi Mistrzów. 

Zobacz wideo Arabia Saudyjska w teorii najłatwiejszym rywalem Polaków. Ale wcale nie będzie łatwym

Spotkanie lepiej zaczęło się dla Napoli, które już w 11. minucie wykorzystało rzut karny za sprawą Lorenzo Insigne. Goście rzutem na taśmę wyrównali po strzale Stephana El Shaarawy'ego w doliczonym czasie gry.

Mourinho wściekły. "Roma żąda prawa"

Nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji. Jeszcze w pierwszej połowie rzutu karnego domagali się piłkarze Romy, których zdaniem Nicolo Zaniolo był faulowany przez jednego z graczy Napoli. Sędziowie nie podyktowali jedenastki, a po meczu wściekłości nie krył Jose Mourinho.

- Roma żąda prawa, by mogła wygrywać mecze. Czasem czuję wstyd. Niemożliwe było uzyskać w Neapolu pozytywny rezultat - stwierdził szkoleniowiec rzymian. - Gdzieś przeczytałem wypowiedź kogoś z władz, kto powiedział, że liga się rozstrzygnie błędami sędziowskimi popełnionymi na niekorzyść trzech pretendentów do scudetto. Ja mówię jednak, że o mistrzostwie mogą zadecydować błędy na korzyść tych drużyn - skwitował Portugalczyk.

Na pięć kolejek przed końcem prowadzi Milan, który ma dwa punkty przewagi nad Interem (mecz mniej). Trzecie miejsce zajmuje Napoli, które traci cztery punkty do lidera. Na piątym miejscu znajduje się Roma. Zespół z Rzymu ma pięć punktów straty do czwartego Juventusu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.