Wielka kontrowersja w meczu o fotel lidera. Nawet VAR nie zakończył dyskusji [WIDEO]

Kontrowersje w hicie Eredivisie. Ajax Amsterdam pokonał PSV Eindhoven 2:1 dzięki bramce zdobytej w 73. minucie meczu. Zanim jednak doszło do strzału, przy linii bocznej o piłkę walczył Daley Blind. I tu musieli interweniować sędziowie VAR - zdaniem piłkarzy piłka przekroczyła linię, a sędzia powinien wskazać na wznowienie gry z autu.

Odkąd VAR funkcjonuje w piłce nożnej, można sprawdzić niemal każdą sytuację. Ma to ułatwić pracę sędziom, którzy w asyście dodatkowych dwóch lub trzech arbitrów VAR, będą mieli więcej podstaw do podjęcia słusznej decyzji. Podobnie było w hicie kolejki Eredivisie, w którym PSV Eindhoven mierzyło się z Ajaksem Amsterdam. Spotkanie budziło wiele emocji już przed startem, bo była to bezpośrednia walka o miejsce lidera tabeli. Dzięki trzem punktom Ajax awansował na 1. miejsce. PSV traci do lidera dwa punkty.

Zobacz wideo Biznes Lewandowskiego robi piorunujące wrażenie! "Świątynia sportu"

Ajax Amsterdam zdobył bramkę nieprzepisowo? Sędziowie VAR musieli interweniować

Najbliżej zaistniałej sytuacji był Olivier Boscagli, obrońca PSV. To on zbiegł do Daleya Blinda, aby odebrać mu piłkę i od razu po zagraniu piłkarza Ajaksu Amsterdam do swojego kolegi z drużyny wskazywał, że ta przekroczyła linię boczną. Sędzia puścił jednak akcję, a tę celnym strzałem zza pola karnego zakończył Noussair Mazraoui. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl 

Gdy tylko piłka wpadła do siatki, większość piłkarzy PSV Eindhoven zbiegło do sędziego głównego, aby interweniował VAR. Danny Makkelie skonsultował swoją decyzję z arbitrami, jednak niczego to nie zmieniło. Po obejrzeniu powtórek sędziowie uznali, że gol został zdobyty zgodnie z przepisami.

Zobacz kontrowersyjną sytuację z meczu PSV - Ajax (w filmie od 9:20):

 

Trudno powiedzieć, czy sędziowie hitu Eredivisie podjęli słuszną decyzję. Kąt padania kamery nie daje jasnego obrazu, po którym byłoby widać, czy piłka przekroczyła linię całym obwodem, czy Blind utrzymał ją w polu. Przed laty podobną sytuację wyjaśniał Piotr Majchrzak, dziennikarz Sport.pl. Okazuje się, że piłka może być styczna z linią i jednocześnie w dwóch innych ujęciach sprawiać wrażenie, że przekracza ją. 

Na powtórkach też nie widać, czy sędziowie VAR mieli lepsze spojrzenie na zaistniałą sytuację. - To typowy przykład tego, że VAR wywołuje więcej dyskusji niż mniej. Jeśli sędzia ocenia sytuację sam z asystentem, to wszyscy rozumieją, że tego nie widać. A teraz ludzie myślą: VAR spojrzy na to jako osoba obiektywna. Ale on też nie ma tego zdjęcia - powiedział Maarten Wijffels w podcaście AD Football. Holendrzy zastanawiają się, czy specjalnie dla takich sytuacji powinno się wprowadzić odpowiednią technologię także przy liniach bocznych boiska. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA