Sebastian Szymański w ostatnim czasie jest w świetnej formie. Były zawodnik Legii Warszawa został wybrany piłkarzem meczu w starciu Dynama Moskwa z Rubinem Kazań, a do tego później otrzymał nagrodę dla piłkarza listopada. Pomocnik w tym sezonie zdobył już pięć bramek oraz zanotował sześć asyst i jest jedną z najbardziej wyróżniających się postaci w lidze rosyjskiej.
Sebastian Szymański był jednym z tematów poruszanych przez dziennikarzy podczas programu "Moc Futbolu" na antenie Kanału Sportowego. Mateusz Borek postanowił zdradzić, jak wygląda sytuacja piłkarza Dynama Moskwa. "Agent Mariusz Piekarski cały czas odbiera telefony z całej Europy. Kilka całkiem niezłych klubów Premier League interesuje się Sebastianem Szymańskim. Jest także na liście życzeń jednego z klubów TOP4 Bundesligi. Chodzi tu o wydanie nawet 25 mln euro. Była propozycja na 20 mln euro z Anglii i Dynamo ją odrzuciło" - powiedział.
Komentator Viaplay odniósł się też do kontuzji Szymańskiego odniesionej w trakcie meczu z Ufą. Pomocnik opuścił boisko w siódmej minucie z powodu bandyckiego faulu Vyacheslava Krotova, przez który doszło do nienaturalnego wygięcia kostki. "To jest dramat. W tej chwili czekają w klubie, aż zejdzie opuchlizna z kostki. Potem dokonają właściwego rezonansu. I jest nadzieja, że Szymański będzie gotowy do gry na koniec lutego" - dodaje Borek.
Mariusz Piekarski zdradził na początku września, że jeden z klubów Premier League złożył propozycję wypożyczenia z obligatoryjnym wykupem, ale ostatecznie obie strony nie doszły do porozumienia. "Jaki klub? Lepszy niż Brighton" - odpowiedział krótko Piekarski. Kontrakt Sebastiana Szymańskiego z Dynamem Moskwa jest ważny do końca czerwca 2026 roku.