Paweł Dawidowicz w dalszym ciągu jest jednym z pierwszych wyborów dla Ivana Juricia przy ustalaniu formacji defensywnej zespołu. Polak po raz piąty z rzędu pojawił się pojawił się na boisku, a po raz 13. w obecnym sezonie spędził na murawie 90 minut.
Niezła dyspozycja Dawidowicza pozwoliła drużynie z Werony wywalczyć punkt w pojedynku ze Spezią. Verona mogła wyjść na prowadzenie już w 4. minucie, ale trafienie Kevina Lasagny nie zostało uznane z powodu spalonego Na 1:0 dla gospodarzy w 46. minucie trafił Eddy Salcedo. Spezia zdołała wyrównać na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry za sprawą gola Riccardo Saponary.
25-letni Polak rozegrał w tym sezonie 28 spotkań, z czego 26 w Serie A i dwa w Pucharze Włoch. Jego dobrą grę zauważył również Paulo Sousa, który powołał go na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Dawidowicz otrzymał szansę na grę w spotkaniu z Andorą, w którym rozegrał ostatnie pół godziny.
Hellas Verona po 34. kolejkach Serie A zajmuje 10. miejsce z dorobkiem 42 punktów. Drużyna Ivana Juricia jeszcze nie zapewniła sobie utrzymalnia, jednak jej przewaga nad otwierającym strefę spadkową Benevento wynosi 11 punktów.