Garcia został znaleziony z raną postrzałową głowy, leżała przy nim broń, policja w Mendozie wykluczyła zabójstwo. Z piłkarzem nie było kontaktu od kilku dni. Pod koniec stycznia Garcia zaraził się koronawirusem i był w izolacji. Szukał właśnie nowego klubu, usłyszał niedawno, że w Godoy Cruz, gdzie miał kontakt do czerwca 2021, na pewno już nie zagra.
Były reprezentant urugwajskiej młodzieżówki (bez powołań do pierwszej reprezentacji) był najlepszym strzelcem Godoy Cruz w historii gry tego klubu w argentyńskiej pierwszej lidze. W 2018 został królem strzelców. Ale w ostatnich miesiącach grał sporadycznie, coraz głośniej było o jego depresji, leczył się psychiatrycznie. Prezes klubu, Luis Manzur, odsunął go od drużyny, zirytowany jego problemami z dyscypliną. W grudniu 2020 Manzur powiedział, że Godoy Cruz musi zdobywać punkty i potrzebuje „pozytywnych liderów”, a Garcia lekceważy obowiązki, zaniedbał się z wagą. Od stycznia było jasne, że Urugwajczyk musi szukać nowego klubu. Trener Godoy Cruz usłyszał od władz klubu, że ma na niego nie liczyć. Garcia miał propozycje z ligi argentyńskiej, z Chile i Urugwaju, ale pozostał w Mendozie. Nie mógł w ostatnich tygodniach wrócić do Urugwaju z powodu ograniczeń wymuszonych pandemią.
Garcia karierę zaczynał w Nacionalu Montevideo, grał w Brazylii w Athletico Paranaense, w tureckiej Kasimpasie, a od 2016 był piłkarzem Godoy Cruz.