Lawina krytyki przygniata Celtic Glasgow. Kontrowersyjny wyjazd wywołał poważne konsekwencje

Koronawirus nie odpuszcza na całym świecie, również w świecie sportu. Spore problemy po obozie w Dubaju ma obecnie szkocki Celtic Glasgow. Jeden pozytywny przypadek wystarczył, aby 13 piłkarzy pierwszej drużyny i sztab szkoleniowy mistrzów Szkocji został wysłany na kwarantannę. Wśród nich jest Polak Patryk Klimala.

Pozytywny rezultat testu francuskiego obrońcy Christophera Julliena sprawił, że w najbliższych dniach zespół Neila Lennona będzie bardzo poważnie osłabiony. Na samoizolację trafiło bowiem aż trzynastu zawodników pierwszej drużyny, w tym jak dowiedział się Sport.pl, również Polak Patryk Klimala. Taki sam los spotkał również trenera Lennona, jak i jego asystenta Johna Kennedy'ego. 

Zobacz wideo Bartłomiej Drągowski obronił rzut karny w meczu z Cagliari [ELEVEN SPORTS]

O tym, jak duże są kłopoty "The Bhoys" świadczy fakt, iż w kadrze meczowej na dzisiejsze spotkanie ligowe z Hibernians (początek o 20:45 czasu polskiego) zabrakło aż siedmiu piłkarzy z podstawowej jedenastki na ostatnie, kluczowe i przegrane Old Firm Derby z Glasgow Rangers (0:1). 

Kontrowersyjny wyjazd do Dubaju

Szerokim echem w Szkocji obiło się ostatnie, kilkudniowe zgrupowanie Celticu w Dubaju, podczas gdy w całej Wielkiej Brytanii wprowadzane są duże restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Na klub spadła fala krytyki, do której dołączyła się nawet Pierwsza Minister Szkocji Nicola Sturgeon. - Moim zdaniem, pytanie brzmi - w jakim celu Celtic udał się do Dubaju? Patrząc na komentarze z klubu, można odnieść wrażenie, że bardziej dla odpoczynku i relaksu, aniżeli dla treningu - mówiła.

- Widziałam również różne zdjęcia z tego obozu. Nie znam pełnych okoliczności, ale zastanawia mnie, czy rzeczywiście były spełnione wszystkie normy sanitarne dla elitarnych sportowców związane z dystansem społecznym w tzw. "bańce" - dodała Sturgeon. 

Celtic się broni

W poniedziałkowe popołudnie klub z Celtic Park wydał oświadczenie, w którym dziękuje "szkockiemu związkowi oraz rządowi za pomoc w tej sprawie", jednocześnie gwarantując, że mimo absencji poniedziałkowe spotkanie ligowe z Hibernians zostanie rozegrane zgodnie z planem.  

- Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani zaistniałą sytuacją i wiemy, że nasi sympatycy również będą. Kontakty między zawodnikami zostały zidentyfikowane w okresie od zeszłej środy, głównie w związku z lotami i podróżami autokarem drużyny, podczas których Celtic stosował te same rygorystyczne protokoły, stosowane już podczas obozów treningowych przed sezonem, podróży na mecze w rozgrywkach UEFA i organizacji wszystkich meczów krajowych w Szkocji - napisano.

- Te protokoły dobrze nam służyły w przeszłości, ponieważ jako klub nie mieliśmy do tej pory ani jednego pozytywnego przypadku w naszej własnej „bańce”. Jak już powiedzieliśmy, decyzja Celticu o podróży do Dubaju na obóz treningowy była podyktowana celami treningowymi. (...) Klub Celtic zrobił wszystko, co w jego mocy, aby wprowadzić wszelkie najlepsze procedury. Od początku pandemii Celtic ściśle współpracował ze szkockim rządem oraz związkiem piłkarskim i nadal będzie to robić - dodano w oświadczeniu.

W tabeli ligi szkockiej Celtic jest drugi, ale traci do prowadzących odwiecznych rywali z Glasgow Rangers aż 22 punkty, mając cztery mecze rozegrane mniej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA