Szkocka Premiership zakończyła przedwcześnie sezon 2019/20 z powodu pandemii, w cieniu skandalu. Mistrzem kraju został Celtic FC. Na piątym miejscu po rozegraniu 30 kolejek uplasował się Livingston FC. Władze tego ostatniego klubu wpadły na niecodzienny pomysł.
Gary Maley jest rezerwowym bramkarzem Livingston FC. Umowa 37-latka ze szkocką ekipą jest ważna tylko do końca maja. Na razie nie wiadomo, co dalej będzie z golkiperem. Władze klubu postanowiły, że o jego przyszłości zdecydują... kibice. - "Dajemy Ci szansę zdecydowania o przyszłości bramkarza Gary'ego Maleya. Po wygaśnięciu jego kontraktu w przyszłym miesiącu tę kwestię pozostawiamy fanom, czy chcą, czy też nie chcą przedłużenia jego umowy z klubem. Zostanie czy odejdzie - ty decydujesz!" - taki komunikat został zamieszczony na oficjalnym profilu Livingston FC na Twitterze.
W poniedziałek klub postanowił stworzyć ankietę w mediach społecznościowych, która cieszy się bardzo dużą popularnością. Dotychczas oddano w niej ponad 192 tys. głosów. Aż 70 proc. kibiców było za pozostaniem Maleya w zespole - takie są końcowe wyniki sondy internetowej. Bramkarz broni barw szkockiego zespołu od 2016 roku. Dotychczas wystąpił w zaledwie 9 meczach.