Jak podało greckie radio Sport FM, 15 osób zostało oskarżonych o złamanie zasad kodeksu etycznego Greckiego Związku Piłki Nożnej. Chodzi o art. 27. Mówiący o "ustawieniu meczu piłkarskiego dla celów hazardowych". Materiały zebrane w tej sprawie przez członków komisji etyki po ponad półrocznym śledztwie zostały właśnie przekazane piłkarskiemu sądowi działającemu przy związku.
Kodeksu etyki opisuje kary za złamanie powyższego paragrafu i zaznacza, że należą one do najwyższych w katalogu wszystkich sankcji. Za złamanie art. 27 grozi bowiem degradacja o jedną klasę rozgrywkową i 3 mln euro grzywny. Na osoby zamieszane w proceder może zostać nałożony całkowity zakaz działalności związanej z futbolem. Wśród oskarżonych jest między innymi Evangelos Marinakis właściciel Olympiakosu, a także Nottingham Forest oraz George Spanos (właściciel Atromitosu) trenerzy obu klubów w tym znany z pracy w Legii Warszawa Ricardo Sa Pinto (w Polsce pracował w latach 2018-19), George Sarris, były prezes greckiego związku piłkarskiego oraz jego wiceprezesi i członkowie rady nadzorczej. Na celowniku znalazło się też sześciu greckich sędziów. Lista oskarżonych wygląda zatem bardzo poważnie.
Sprawa dotyczy ligowego meczu z lutego 2015 roku, w którym Olympiakos mierzył się z Artomitosem. Wygrał 2:1. Stacja radiowa nie podała jednak szczegółów przewinień oskarżonych. Zaznaczyła, że jeden z członków komisji etyki zasugerował, by kary w tej sprawie były najwyższe z możliwych.
Jeśli piłkarski sąd przychyli się do oskarżeń komisji etyki, będzie to znaczyło, że Marinakis będzie musiał pozbyć się udziału w swoich dwóch klubach. To jedna z najciemniejszych osób związanych z greckim futbolem. 52-letni biznesmen nie pierwszy raz oskarżony jest o ustawianie meczów. W 2015 roku oczyścił się ze stawianych wówczas zarzutów, korupcyjnych, ale media podkreślały, że wykorzystywał przy tym swoją pozycję, a sprawa wykraczała daleko poza sport. Marinakis niedawno stanął też przed sądem z innego powodu. Był oskarżony o przechowywanie, czerpanie korzyści z obrotu narkotykami oraz udział w grupie przestępczej. Z tych zarzutów go także oczyszczono.
47-letni Sa Pinto był ostatnio trenerem S.C. Braga. Mimo niezłych wyników został zwolniony z klubu pod koniec 2019 roku.
Przeczytaj także: