Rafał Kurzawa zanotował asystę i przyczynił się do niespodziewanej wygranej Esbjerg fB nad FC Kopenhagą w lidze duńskiej (1:0). Dla Kurzawy był to pierwszy występ od 25 maja 2019 roku, kiedy to jeszcze grał w Midtjylland, będąc wypożyczonym z Amiens.
Ligue 1 okazała się bowiem dla niego miejscem, w którym się nie odnalazł i przepadł. Od tamtej pory zawodnik co najwyżej mógł pokazać się w rezerwach. Ponowne wypożyczenie 26-latka do Danii było krokiem ku odbudowaniu jego kariery. Początek jego przygody z nowym zespołem wygląda niezwykle obiecująco.
Po debiucie w barwach nowego klubu polskiemu pomocnikowi nie szczędził komplementów, dyrektor sportowy klubu, Jimmy Nagel Jacobsen. - Zagrał dobry mecz, był bardzo mądry z piłką, ma świetną lewą nogę - powiedział działacz Esbjerg fB w rozmowie z "Faktem".
W lidze francuskiej Kurzawa miał problemy z aklimatyzacją i występami. W oficjalnym meczu w barwach Amiens nie zagrał ani razu. W lidze duńskiej zupełnie tego nie widać, a niedostatki w postaci słabej dynamiki i komunikacji są obecnie niewidoczne.
- Nie jest może najszybszym piłkarzem w drużynie, ale bez przesady, wcale nie biega tak wolno. Sprowadzając go, wiedzieliśmy jaki to typ piłkarza. U nas jest dobrze zgrany z grupą. Od początku wierzyliśmy w niego i dalej to czynimy - zakończył dyrektor duńskiego klubu.
Esbjerg fB broni się przed spadkiem z ligi duńskiej. W niedzielę nowy klub Kurzawy zagra na wyjeździe z Lyngby BK (godz. 14:00).
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Aplikacja Football LIVE Sport.pl