Stanisław Czerczesow brał łapówki? Dziennikarz, który to ujawnił, został napadnięty na ulicy

Dziennikarz Wasilij Utkin ujawnił kilkanaście dni temu, że Stanisław Czerczesow brał łapówki za powołania piłkarzy do kadry Rosji. We wtorek publicysta został zaatakowany przez nieznanych sprawców na ulicy w Moskwie.
Zobacz wideo

W Rosji wybuchła afera wokół selekcjonera Stanisława Czerczesowa. Trener Sbornej został oskarżony przez dziennikarza Wasilija Utkina, jakoby pobierał dodatkowe korzyści materialne z powoływania konkretnych zawodników do reprezentacji. Piłkarzy selekcjonerowi wskazywać miał agent Alan Aguzarow, który później dzielił się z selekcjonerem zyskami z transferów.

Utkin podał dwa przykłady, przy których Czerczesow miał brać łapówki. Jednym z nich jest Aleksander Taszajew, który nie zagrał nawet minuty dla swojego kraju, a mimo to był w szerokiej kadrze przed zeszłorocznym mundialem. Drugim miał być Konstantin Rausch. Obaj piłkarze zmienili w tym czasie kluby za łączną kwotę około 3 milionów euro, od której Czerczesow miał dostać odpowiedni procent.

We wtorek dziennikarz, który ujawnił tę historię, została w Moskwie napadnięty. Nieznani sprawcy oblali go także niezidentyfikowaną cieczą, która nie okazała się jednak toksyczna. Po tym zdarzeniu Utkin opublikował wpis na Twitterze, w którym potwierdził, że nic mu nie jest. Umieścił przy tym zdjęcie Czerczesowa jako Freddy'ego Kruegera - fikcyjnej postaci filmowej, głównego bohatera serii horrorów "Koszmar z ulicy Wiązów".

Więcej o: