Przed spotkaniem obawiano się, że sędzia, który miał poprowadzić spotkanie, odwoła mecz, z powodu dającego się we znaki mrozu. Na szczęście temperatura powietrza nie spadła poniżej -15 stopni Celsjusza i o godzinie 21:00 na murawę wybiegły obie jedenastki.
Po przerwie z nieba nad Poznaniem sypnął obficie śnieg, ograniczając piłkarzom widoczność, a także i zwrotność piłkarzy. - To były najgorsze warunki, w jakich przyszło mi grać w piłkę - powiedział 36-letni piłkarz.
- To wstyd, że przegraliśmy i odpadliśmy z Ligi Europejskiej, szczególnie, że kreowaliśmy liczne sytuacje bramkowe. Na nasze usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że w drugiej połowie z powodu gęstego śniegu nic nie widzieliśmy - dodał Del Piero.
W środę przy Bułgarskiej padł remis 1:1 dający Lechowi awans do fazy pucharowej. Do końca rozgrywek grupowych pozostał wszystkim drużynom jeszcze jeden mecz.
"W normalnym świecie sędzia przerwałby mecz" - włoska prasa