Liga Europejska. Mancini się przeprowadza by kontrolować swoich graczy?

Trener Manchesteru City Roberto Mancini kupił dom za cztery miliony funtów i zamieszka w pobliżu Adama Johnsona, Garetha Barry'ego, Joe Harta i Emmanuela Adebayora. Trzech pierwszych zdenerwowało ostatnio włoskiego szkoleniowca udziałem w suto zakrapianej imprezie. Relacja z meczu - Lech - City od 19 na Sport.pl.

Wszystkie bramki Ligi Europejskiej ?

Jak sugeruje Goal.com, przeprowadzka Manciniego ma na celu lepszą kontrolę poczynań swoich podopiecznych.

Włoch wściekł się ostatnio po tym, jak Adam Johnson, Gareth Barry, Joe Hart i Shay Given spędzili wieczór upijając się na imprezie w klubie w czasie dnia wolnego od treningów. Relację z imprezy zmieściły angielskie brukowce. - Mieli wtedy wolne, ale dlaczego robili akurat to? Niestety, dla Brytyjczyków to część kultury  - narzekał Mancini.

Mancini żałuje Zielińskiego, ale życzy powodzenia Bakero

 

Włoch postanowił jednak nie ulegać przyzwyczajeniom swoich zawodników. Według mediów, dał dodatkowe zadania asystentowi Brianowi Kiddowi, który ma być odpowiedzialny za dyscyplinę w szatni zespołu i wprowadzić specjalny system zarządzania. Zachowanie piłkarzy kontrolować będzie także sam.

45-letni szkoleniowiec wyprowadza się z centrum Manchesteru. Za cztery miliony funtów kupił luksusowy pałacyk w Alderley Edge w Cheshire. Nie bez przyczyny. W tej samej okolicy mieszka czterech piłkarzy City: Barry, Johnson, Hart i Emmanuel Adebayor. Wygląda na to, że Mancini chce mieć na oku najbardziej niepokornych spośród graczy City.

Milner chce zamknąć usta kibicom Lecha Poznań

Więcej o:
Copyright © Agora SA