Dwa dni po meczu Hiszpanie tak piszą o rywalizacji Betisu z Jagiellonią

Bartosz Naus

12 kwietnia 2025, 09:20

Jagiellonia Białystok nie potrafiła postawić się Realowi Betis w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji. Mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 0:2, a patrząc na przebieg drugiej połowy - mieli szczęście, że gospodarze nie strzelili jeszcze kilku bramek. Hiszpanie przed rewanżem są pewni swego. Już teraz piszą o "dwóch marzeniach" na koniec tego sezonu. Oba dotyczą europejskich pucharów.

Antony w meczu z Jagiellonią. — Fot. Marcelo del Pozo / REUTERS

Jagiellonia Białystok już do przerwy przegrywała w Sewilli 0:2. I choć ten wynik nie oddawał zbyt dobrze przebiegu pierwszej połowy - białostoczanie bronili się w niej naprawdę dobrze i drugiego gola stracili dość pechowo - to ostatecznie mistrzowie Polski mogą być zadowoleni, że Real Betis na tym skończył strzelanie. Po przerwie podopieczni Adriana Siemieńca zostali kompletnie zdominowani i zostali zamknięci w swoim polu karnym

Zobacz wideo Żelazny: Jagiellonia zagrała lepszy mecz niż Legia, ale wciąż to była przepaść

Hiszpanie nie traktują już Jagiellonii poważnie? W niedzielę Real Betis zagra pierwszy "finał"

Real Betis ostatecznie wygrał 2:0 i przed rewanżem jest już jedną nogą w półfinale. W Białymstoku musiałby wydarzyć się mały cud, żeby ostatecznie to Jagiellonia mogła cieszyć się z awansu. Biorąc pod uwagę te okoliczności, nie dziwi, że hiszpańska prasa już teraz bardziej skupia się na najbliższym ligowym meczu Realu. I pisze przy tym o jednym z dwóch marzeń.

Tym pierwszym jest oczywiście wygrana w Lidze Konferencji. Po "łatwym zwycięstwie z Jagiellonią w pierwszym meczu" - jak pisze o tym spotkaniu "AS" - Real Betis wykonał pierwszy poważny krok w tym kierunku. A drugie marzenie? Ono dotyczy Ligi Mistrzów. O awans do tych rozgrywek hiszpański klub walczy w lidze hiszpańskiej. "AS" zauważa, że dzięki decyzjom Manuela Pellegriniego było to widać już w czwartek.

"Chilijczyk wierzy, że jego drużyna może dojść do półfinału i finału Ligi Konferencji i jednocześnie utrzymać wysoką formę w La Liga. Dowodem na to jest zaufanie, którym obdarza pierwszą jedenastkę przy jednoczesnym podawaniu tlenu najważniejszym zawodnikom. Dba o Isco, rozpieszcza Antony'ego i spowalnia Jesusa Rodrigueza" - czytamy.

"W klubie zauważyli, że awans do Ligi Mistrzów może odmienić sytuację finansową zespołu. Pellegrini też zdaje sobie sprawę, że przyszłość jego obecnego składu w dużej mierze zależy od tego czy Real Betis zagra w najważniejszych europejskich rozgrywkach" - właśnie dlatego szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny tak szybko zdecydował się na dokonanie zmian w meczu z Jagiellonią.

Najbliższy mecz z Villarrealem w La Liga "AS" nazywa "drugim finałem". Cztery najlepsze kluby z ligi hiszpańskiej mają zagwarantowany udział w Lidze Mistrzów. Obecnie Real Betis zajmuje 6. miejsce i ma tyle samo punktów - 48 - co piąty Villarreal. Na czwartej pozycji jest Athletic Bilbao, który ma 54 punkty. Spotkanie Real Betis - Villarreal odbędzie się w niedzielę 13 kwietnia o godzinie 18:30. Zachęcamy do śledzenia meczów La Liga w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.