Eksperci mówią jednym głosem po meczu Jagiellonii. Padły mocne słowa

"Żyjemy na planecie Jagiellonii", "kolejny krok po marzenia zrobiony", "to się chce oglądać, to daje wyniki" - piszą eksperci i dziennikarze po zwycięstwie Jagiellonii Białystok nad Cercle Brugge w meczu 1/8 finału Ligi Konferencji. A sporo pochwał zebrał zwłaszcza Afimico Pululu, zdobywca dwóch bramek.

Jagiellonia Białystok po wygranym dwumeczu 1/16 finału Ligi Konferencji z Backą Topola (3:1 i 3:1) w kolejnej fazie wpadła na Cercle Brugge. I po czwartkowym spotkaniu na Podlasiu jest o krok od awansu do ćwierćfinału.

Zobacz wideo

Jagiellonia Białystok pokonała Cercle Brugge w 1/8 finału Ligi Konferencji. Eksperci reagują

Po pierwszej połowie było 0:0. Od 59. minuty mistrzowie Polski grali w przewadze po czerwonej kartce dla Abu Francisa. I potrafili to wykorzystać dzięki dwóm bramkom Afimico Pululu (jedna z rzutu karnego) i trafieniu Tarasa Romanczuka wygrali 3:0.

Na przebieg i wynik meczu Jagiellonii zareagowali eksperci i dziennikarze w serwisie X. "Po raz pierwszy od 15 meczów ktoś strzelił Cercle Brugge trzy gole. No po prostu" - zauważył Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.

"Nie da się na tak grającą Jagiellonię nie patrzeć z dużą dozą sympatii. Coś pięknego" - napisał Tomasz Urban z Eleven Sports. Wtórował mu redakcyjny kolega Mateusz Święcicki: "Żyjemy na planecie Jagiellonii".

"Piękny wieczór z Ligą Konferencji w Białymstoku. Gratulacje dla Jagiellonii. Kolejny krok po marzenia zrobiony" - zachwycał się Wojciech Pertkiewicz, do niedawna będący prezesem białostockiego klubu (obecnie jest w Arce Gdynia).

Afimico Pululu chwalony po meczu Jagiellonii Białystok. - Cercle Brugge. "Jest niezły"

Angolczyk ustrzelił dublet, a jego drugi gol był przedniej urody. Nic dziwnego, że był bardzo chwalony za swój występ. "Pululu z tej edycji LK będzie miał kompilację goli, o jakiej marzy każdy piłkarz na świecie" - napisał Przemysław Langier z Goal.pl. "Afimico Pululu. That's it. That's the tweet" - dodał Michał Zachodny z Viaplay. "No Pululu jest niezły" - spuentował Filip Modrzejewski ze Sport.pl.

"Liga Konferencji istnieje czwarty sezon, ale takiej bestii jak Afimico Pululu jeszcze nie widziała. Piętki, przewrotki, zastawki, z dystansu też przyłoży. Jakby ktoś oglądał futbol tylko w czwartki, myślałby, że na świecie nie ma lepszego piłkarza" - ocenił Szymon Janczyk z Weszło.

Z kolei Andrzej Twarowski z Viaplay pochwalił tych, którzy pracują poza boiskiem. "Adrian Siemieniec i Łukasz Masłowski to najlepsze co w ostatnim czasie przytrafiło się polskiej klubowej piłce nożnej. Dzielnie stawiają czoła 'niedasizmowi' w naszej kopanej" - wskazał.

Na to samo zwrócił uwagę Michał Borkowski, inny dziennikarz Viaplay: "Nie do wiary, że polski zespół spoza 'tradycyjnej' czołówki może tak grać, na takim poziomie. Wybitna robota wszystkich zaangażowanych".

"Jaki powinien być mistrz Polski, prezentuje Jagiellonia Białystok. Nie ma 'niedasizmu', kadra przygotowana do grania na dwóch frontach (do niedawna na trzech). Do tego młody trener, preferujący futbol na tak. To się chce oglądać, to daje wyniki. Wad nie stwierdzono" - dodał Konrad Marzec z "Super Expressu".

Zobacz też: Tak w Barcelonie zareagowali na "transfer Lewandowskiego". Aż robi się przykro

Rewanżowe spotkanie pomiędzy Jagiellonią Białystok a Cercle Brugge zostanie rozegrane w czwartek 13 marca w Belgii.

Więcej o: