Koniec pięknego snu Legii w LK? Już teraz wieszczą czarny scenariusz

Legia Warszawa wygrała pierwsze trzy mecze Ligi Konferencji Europy. Stołeczny klub nie dość, że ma komplet punktów, to wciąż nie stracił nawet bramki. Na kolejną wygraną podopieczni Goncalo Feio mają szansę już w czwartek. Tego dnia zagrają na wyjeździe z Omonią Nikozja. I choć może się wydawać, że to polski klub będzie faworytem tego spotkania, to Cypryjczycy się nie boją. Legię mają za średniaka.

W ostatnich tygodniach Legia radzi sobie coraz lepiej. Jedyną większą wpadką był przegrany w Poznaniu mecz z Lechem (2:5). Poza tym? Stołeczny klub wygrał z Cracovią, Dynamem Mińsk, Widzewem, awansował też do kolejnej rundy w Pucharze Polski. Teraz podopiecznych Goncalo Feio czeka pracowity miesiąc. Przed świętami rozegrają sześć spotkań.

Zobacz wideo Rafał Sobański komentuje porażkę z Warszawą. "Szanse były, ale ich nie wykorzystywaliśmy"

Legia zagra z Omonią w Lidze Konferencji. Cypryjczycy się jej nie boją

Trzy z nich piłkarze Legii rozegrają w europejskich pucharach. Jutro - w czwartek 28 listopada - czeka ich wyjazdowe spotkanie z Omonią Nikozja. Biorąc pod uwagę, że do tej pory warszawski klub w tych rozgrywkach nie zawodził - ma 9 punktów, drugie miejsce w tabeli fazy ligowej i nie stracił żadnej bramki - Legia wydaje się być faworytem. Tym bardziej że jej rywal wygrał na razie tylko jeden mecz - w pierwszej kolejce z Vikingurem (4:0). W lidze cypryjskiej Omonia Nikozja zajmuje trzecie miejsce. Po 11 kolejkach ma 22 punkty i traci aż 9 punktów do lidera, którym jest Pafos FC.

W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet dziennikarz Stelios Anastasiou zapewnia, że miejscowi nie obawiają się Legii. - Kibice Omonii są optymistami, wierzą, że z Legią wygrają. Nie traktują warszawiaków jako nadzwyczaj trudnego rywala, a typowego europejskiego przeciwnika - powiedział.

Wymienił też zalety cypryjskiego zespołu. - Koniczyna (przydomek Omonii - przyp. red.) dobrze przechodzi z defensywy do ataku, bo ma jakościowych graczy w ofensywie, o różnej charakterystyce. Dodatkowo dobrych skrzydłowych i najwyższej klasy bramkarza Fabiano. Do tego ma wielu agresywnie grających zawodników. Na pewno będzie to trudne spotkanie dla obu ekip, ale sądzę, że przy wsparciu ponad 11 tys. kibiców Koniczyna zwycięży 2:1 - podsumował.

Nawet jeżeli Legia przegra z Cypryjczykami, to już teraz jest niemal pewna awansu do kolejnej rundy. W grudniu piłkarze Legii rozegrają jeszcze dwa mecze w Lidze Konferencji. 12 grudnia ich rywalem będzie szwajcarskie Lugano. Tydzień później zagrają ze szwedzkim Djurgaerdens. Za to spotkanie Legii Warszawa z Omonią Nikozją rozpocznie się w czwartek 28 listopada o godzinie 21:00. Zachęcamy do śledzenia tego starcia w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: