Piłkarze Jagiellonii Białystok sprawili piękny prezent swoim kibicom i wygrali 2:1 na wyjeździe z FC Kopenhagą na inaugurację fazy ligowej Ligi Konferencji Europy. - Białystok dziś nie zaśnie? Ja też nie wiem, czy nam to się uda! Ale mamy bardzo ważny mecz za trzy dni, więc jakoś musimy - żartował po meczu na Parken bohater piłkarskiego Białegostoku Darko Czurlinow, którego gol w 97. minucie dał Jagiellonii sensacyjne zwycięstwo. - Wierzę, że ten mecz będziemy wspominać latami, ja na pewno będę - mówił przeszczęśliwy trener Adrian Siemieniec. Jego Jaga uczy się niewiarygodnie szybko i już w swoim debiucie w fazie ligowej europejskich pucharów wykorzystała bolesne doświadczenia z eliminacji - pisał nasz wysłannik na mecz Jakub Seweryn.
Duńskie media były wściekłe po spotkaniu. "Szok", "Wbicie noża w plecy", Kubeł zimnej wody na głowie" - to tylko niektóre ze zwrotów - to tylko niektóre ze zwrotów, jakie się pojawiły.
Bardzo niezadowoleni byli też duńscy kibice. - Co tu się wydarzyło na Parken?! Kiedy Darko Czurlinow w ostatniej akcji spotkania trafił na 2:1 dla Jagiellonii Białystok, legendarny obiekt w Kopenhadze po prostu ucichł! Cieszyło się tylko 700 kibiców z Białegostoku, odseparowanych od reszty obiektu ogromnymi strefami buforowymi - dodawał z Kopenhagi Jakub Seweryn.
Kibice dali też upust swojej złości. Gdy zawodnicy gospodarzy podeszli pod sektor z najbardziej zagorzałymi fanami, to w odpowiedzi dostali od nich bardzo głośne gwizdy.
- Duńczycy poszli na rozmowę wychowawczą. Kopenhaga potwornie wygwizdana na Parken… - napisał na portalu X dziennikarz Jakub Kłyszejko.
Drużyna Siemieńca po pierwszej kolejce zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. W drugiej serii zmierzy się przed własną publicznością z zespołem z Mołdawii - Petrocub Hincesti, który w czwartek przegrał u siebie z Pafos FC aż 1:4.
Pojedynek zaplanowano na 24 października o godz. 18.45. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.