Już po losowaniu fazy ligowej Ligi Konferencji Europy kibice Legii Warszawa nie mogli się doczekać pierwszego starcia. Tym bardziej że piłkarze Goncalo Feio mieli w nim rywalizować z jednym z najpotężniejszych klubów w tych rozgrywkach - Realem Betis. Wielkim faworytem był oczywiście hiszpański zespół. Mimo to zagorzali fani stołecznej ekipy chcieli dodać otuchy własnym zawodnikom, a także wiary, że można pokonać silnego rywala. Ostatecznie cel udało się zrealizować - na stadionie doszło do sensacji i z pewnością pomogła w tym głośna wrzawa. Docenił ją nawet jeden z przeciwników.
Już przed pierwszym gwizdkiem kibice Legii pokazali charakter. Przygotowali imponującą oprawę, udowadniając, że są jedną z najlepszych grup w tym aspekcie. "Wielki byk - z napisem na rogach 'ULTRAS LEGIA' - który złowrogo spoglądał na uciekających hiszpańskich toreadorów, uzupełniany przez kartoniada w czerwono-zielonych barwach" - tak właśnie wyglądała oprawa, którą dokładnie opisał Jakub Trochimowicz ze Sport.pl. Wspomniał też o reakcjach hiszpańskich dziennikarzy i ekspertów. "TOP", "Spektakularna" - komplementowali.
W trakcie meczu kibice Legii nie odpuszczali. Z całych sił dopingowali drużynę i intonowali kolejne przyśpiewki. Nie atakowali też rywali żadnymi przedmiotami i nie zakłócali przebiegu rywalizacji. Jedynie przy pokazaniu oprawy odpalili race, doszło do zadymienia i mecz został nieco opóźniony. Mimo wszystko zachowywali się przyzwoicie, jak na gospodarzy przystało. Taka postawa fanów zrobiła wrażenie na Adrianie, a więc bramkarzu Betisu.
Jak donosi profil FotoPyK na X, golkiper wykonał dość wymowny gest, który wiele mówi o zachowaniu kibiców Legii. "Bramkarz Betisu, po zakończeniu pierwszej połowy, jednoznacznym gestem w stronę Żylety docenił jej postawę" - czytamy. Jaki to był gest? Uniesiony kciuk w górę.
Sam Adrian po pierwszej partii nie mógł mieć wielu powodów do radości. Już w 23. minucie dał się pokonać Steve'owi Kapuadiemu. W drugiej partii lepiej spisywał się między słupkami, ale to było za mało. Jego ekipie nie udało się zdobyć gola.
Tym samym doszło do wielkiego zaskoczenia! Legia wygrała 1:0 z Realem Betis na własnym stadionie i zdobyła trzy punkty, dzięki którym zrobiła duży krok w kierunku fazy pucharowej LKE.