Legia Warszawa nie pozostawiła żadnych złudzeń i choć strzelanie zaczęła dopiero w drugiej połowie, to jak najbardziej pewnie i zasłużenie pokonała kosowską Dritę. Spotkanie odbyło się w ramach dwumeczu ostatniej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Prowadzenie gospodarzom dał gol strzelony przez Blaza Kramera, a wynik ustalił Marc Gual. Wygrana 2:0 znacznie przybliża podopiecznych Goncalo Feio do upragnionej pucharowej jesieni.
Legia od początku sezonu ma napięty kalendarz. Sezon rozpoczęła 20 lipca od wygranej z Zagłębiem Lubin (2:0), a już pięć dni później rozegrała pierwszy mecz w europejskich pucharach. Pewnie pokonała Carenarfon Town (6:0), które rozbiła także w rewanżu (5:0).
Znacznie trudniejszą przeszkodą okazało się duńskie Broendby. Na wyjeździe, mimo konieczności odrabiania strat, warszawianie wygrali 3:2. W rewanżu zremisowali 1:1, dzięki czemu awansowali do kolejnej rundy. Po spotkaniu sporo uwagi poświęcono także zachowaniu Goncalo Feio.
W międzyczasie Legia rozgrywała również oczywiście spotkania ligowe. Pokonała Koronę Kielce (1:0), ale zaliczyła także wpadkę z Piastem Gliwice (1:2). Starcie z Puszczą Niepołomice zakończyło się podziałem punktów (2:2), zaś w meczu z Radomiakiem nie dała szans rywalom (4:1).
Już w najbliższą niedzielę w hitowym spotkaniu 6. kolejki pojedzie do Wrocławia, gdzie zmierzy się z czekającym na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie wicemistrzem kraju - Śląskiem. W czwartkowy wieczór czeka ją z kolei wyprawa do Kosowa.
Wiadomo już, gdzie kibice będą mogli obejrzeć rewanżowy mecz IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Szczegóły za pośrednictwem swojego konta na portalu X przekazał szef TVP Sport - Jakub Kwiatkowski.
- Rewanżowe spotkanie ostatniej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy pomiędzy Dritą a Legią Warszawa będzie transmitowane wyłącznie w TVP Sport. Zapraszamy w czwartek 29 sierpnia o 20:00 - przekazał urzędujący dyrektor stacji.
Legia Warszawa ma szansę po raz drugi z rzędu zagrać jesienią w Lidze Konferencji Europy. Poprzednią przygodę, jeszcze pod wodzą Kosty Runjaicia, zakończyło - już w fazie pucharowej - norweskie Molde.