Legia Warszawa odpadła z europejskich pucharów już w fazie play-off. Zespół prowadzony przez Kostę Runjaicia przegrał 2:6 w dwumeczu z norweskim Molde. "O takiej grze, jaką zaprezentowała w czwartek Legia, mówi się wprost: "liga podwórkowa". Brak odpowiedzialności, chaos, błąd na błędzie w każdym rejonie boiska" - pisał Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl. Szczególna krytyka po tych meczach spadła na Kacpra Tobiasza, który walnie przyczynił się do utraconych goli. "Tobiasz to najsłabszy bramkarz w ekstraklasie pod względem skuteczności obronionych strzałów" - dodaje Seweryn.
Nieudane występy Tobiasza w Europie sprawiają, że na młodego bramkarza spadła spora krytyka. O fali hejtu, jaka się wylała na zawodnika Legii, pisze Sebastian Staszewski z TVP Sport. "Słyszę, że od wczoraj w wiadomościach do jego rodziców, siostry czy dziewczyny wylewa się cuchnący szlam. Ludzie piszą, że ich syn jest taki, że brat owaki, żeby spierd… Generalnie: syf. A rodzina przeżywa to podwójnie" - napisał redaktor naczelny TVP Sport.
"Każdy kibic ma prawo do krytyki, tym bardziej po porażce, ale trwa lincz, jakby Legia spadła z ligi. A przecież stołeczni odpadli z pucharów z miejsca, do którego żadna polska drużyna - poza Lechem Poznań - dawno nie doszła. Warto więc o tym pamiętać i wrzucić na luz" - dodaje Staszewski. Jak na serię pomyłek Tobiasza reagował Runjaić? - Była mowa o krytyce, ona jest po części zasłużona, ale trzeba pamiętać, że to młody zawodnik, któremu zdarzają się wahania formy. Spodziewałem się załamania, gorszego okresu w jego wykonaniu już w poprzednim roku. To nastąpiło teraz - tłumaczy trener Legii.
Ze słów szkoleniowca nie wynika jednak, by doszło do zmiany w bramce Legii. - Zmiana w bramce nie będzie oznaczała, że automatycznie obrona zacznie spisywać się lepiej. Cała drużyna broni i atakuje. Musimy bardziej podążać w tę stronę, by znaleźć rozwiązanie - uważa Runjaić. "Piłkarze Molde w brutalny sposób zdeklasowali wielki polski klub na jego własnym terenie" - pisały norweskie media po meczu z Legią.
Tobiasz zagrał 35 meczów w tym sezonie wszystkich rozgrywkach i w jedenastu z nich zachował czyste konto. Jego główny rywal o miejsce w składzie, a więc Dominik Hładun, zaliczyl jedno czyste konto w trzech meczach.