W połowie lutego ruszyła faza pucharowa w europejskich rozgrywkach. W Lidze Mistrzów zakończyły się pierwsze mecze 1/8 finału, natomiast w Lidze Europy i Lidze Konferencji mamy już za sobą fazę play-off. Niestety dla polskich kibiców, już w Europie nie ma Legii Warszawa, która przegrała 2:6 w dwumeczu z norweskim Molde. Wśród drużyn, które awansowały do kolejnej rundy LE czy LKE znajduje się m.in. AS Roma, Ajax Amsterdam, Dinamo Zagrzeb czy Royale Union Saint-Gilloise.
W kolejnej rundzie Ligi Europy jest też SL Benfica, która okazała się lepsza w dwumeczu od francuskiej Tuluzy. Pierwszy mecz na Estadio da Luz zakończył się wygraną 2:1 Benfiki po dublecie Angela Di Marii z rzutów karnych. W rewanżu we Francji był już bezbramkowy remis, ale to wystarczyło do awansu Benfiki. Warto dodać, że Benfika dwukrotnie docierała do finału tych rozgrywek w sezonach 12/13 i 13/14. Wtedy jednak lepsza od zespołu z Portugalii okazywała się, odpowiednio, Chelsea oraz Sevilla.
Tuż po spotkaniu rewanżowym jeden z piłkarzy Benfiki zalał się łzami. Był to 19-letni Joao Neves, który w tym tygodniu przeżył rodzinną tragedię. Po długiej walce z rakiem zmarła jego mama Sara. Kibice Benfiki postanowili okazać mu wsparcie i skandowali przyśpiewki na jego cześć. Neves dostał też wsparcie od klubowych kolegów, którzy go przytulali po meczu. "Dziękuję" - napisał Neves na InstaStories, publikując nagranie z klubowego konta Benfiki.
Neves zadebiutował w barwach Benfiki 30 grudnia 2022 roku w meczu z Bragą (0:3), gdy miał 18 lat, trzy miesiące i trzy dni. Od tego czasu zagrał 58 meczów dla Benfiki we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił trzy gole i zanotował trzy asysty. Jego kontrakt jest ważny do czerwca 2028 roku. Rola Nevesa w zespole znacznie urosła, gdy Enzo Fernandez przeniósł się za ponad 120 mln euro do Chelsea. Teraz 19-letnim Portugalczykiem interesują się takie zespoły, jak Manchester United, Bayern Monachium czy Newcastle United.
Benfika wciąż jest w grze o mistrzostwo Portugalii i krajowy puchar. W lidze Benfica ma 55 punktów po 22 meczach i jest na drugim miejscu, ponieważ Sporting ma tyle samo punktów, ale ma jeden zaległy mecz do rozegrania. Między tymi lizbońskimi zespołami rozstrzygnie się też kwestia awansu do finału Pucharu Portugalii.