• Link został skopiowany

Reprezentant Polski odwdzięczył się Mourinho. Asysty takie, że czapki z głów [WIDEO]

Nicola Zalewski fatalnie spisał się podczas niedzielnego meczu Serie A pomiędzy AS Romą a Fiorentiną. Reprezentant Polski otrzymał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co przedwcześnie musiał opuścić boisko. Mimo to trener Jose Mourinho postanowił mu zaufać i wystawił go w podstawowym składzie na starcie LE z Sheriffem Tyraspol. Piłkarz odwdzięczył mu się za to najlepiej, jak tylko mógł.
Nicola Zalewski
https://twitter.com/3uropaLeague/status/1735359472602599622 https://twitter.com/3uropaLeague/status/1735364640110964906

Nie ma wątpliwości, że Nicola Zalewski był największym wygranym listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski. Nie dość, że kapitalnie zaprezentował się w starciu el. ME z Czechami (1:1), a po jego dośrodkowaniu piłkę do bramki wpakował Jakub Piotrowski, to potwierdził formę również w towarzyskim meczu z Łotwą (2:0), asystując przy bramkach Przemysława Frankowskiego i Roberta Lewandowskiego. Mimo to w zespole AS Romy wciąż musi uznać wyższość Leonardo Spinazzoli.

Zobacz wideo Zaskakujący prezent na urodziny. Salahdine Parnasse rusza po trzeci pas

Kapitalny występ Nicoli Zalewskiego w Lidze Europy. Dwukrotnie dograł piłkę do pustej bramki

Problem jednak w tym, że 30-latek jest bardzo często kontuzjowany, przez co Zalewski ma sporo szans na grę. I choć totalnie zawiódł w niedzielnym starciu z Fiorentiną (1:1), ponieważ po bezmyślnym faulu osłabił zespół, to trener Jose Mourinho postanowił zaufać mu w czwartkowym meczu Lidze Europy z Sheriffem Tyraspol. I nie zawiódł się.

Spotkanie rozpoczęło się doskonale dla włoskiego zespołu, ponieważ w 11. minucie Zalewski otrzymał doskonałe podanie prostopadłe od jednego z partnerów. Najpierw przyjął piłkę prawą nogą, a następnie do pustej bramki dograł ją lewą do Romelu Lukaku, który z najbliższej odległości umieścił ją w siatce.

Nieco ponad 20 minut później było już 2:0 i znów asystę zaliczył reprezentant Polski. Bardzo dobre podanie górą za linię obrony posłał Renato Sanches, i choć wyrzucił trochę naszego piłkarza, to Zalewski w stylu Zlatana Ibrahimovicia podbił ją nad interweniującym bramkarzem, a do pustej bramki futbolówkę głową wbił Andrea Belotti.

Starcie zakończyło się finalnie wynikiem 3:0, ponieważ w doliczonym czasie gry rezultat ustalił debiutujący w europejskich pucharach 19-letni Niccolo Pisilli. AS Roma zajęła ostatecznie drugie miejsce w tabeli grupy G z dorobkiem 13 punktów, tracąc do Slavii Praga dwa "oczka". Tym samym piłkarze Jose Mourinho zagrają w 1/16 finału LE.

Losowanie par odbędzie się w poniedziałek 18 grudnia, a pierwsze spotkania zostaną rozegrane 15 lutego.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: