Mecze o wszystko Legii i Rakowa w europejskich pucharach. Oto scenariusze awansu

Legia Warszawa i Raków Częstochowa w czwartek 14 grudnia zakończą rywalizację w fazach grupowych europejskich pucharów (odpowiednio Ligi Konferencji i Ligi Europy). Oba kluby cały czas mogą uzyskać prawo gry w wiosennej części rozgrywek, choć przed nimi wymagające mecze. Większy komfort mają warszawianie, którzy nie muszą oglądać się na wyniki rywali. Tego nie unikną natomiast częstochowianie. Oto scenariusze dla Legii i Rakowa przed ostatnią kolejką LKE i LE.

Przed Legią Warszawa i Rakowem Częstochowa ostatnie mecze grupowe odpowiednio w Lidze Konferencji Europy oraz Lidze Europy. Oba kluby mają szanse na występ w wiosennej fazie europejskich rozgrywek, choć aby tak się stało, będą musiały mocno się postarać.

Zobacz wideo Legia Warszawa wyrzucona z pucharów? Najnowsze informacje

Legia Warszawa ma kwestię awansu w swoich rękach. A może nawet wygrać grupę

Oba mecze polskich zespołów odbędą się w czwartek 14 grudnia. Jako pierwsza zagra Legia, która o godz. 18:45 podejmie AZ Alkmaar. Jej sytuacja jest klarowna, bowiem jeśli nie przegra, zajmie co najmniej drugie miejsce w grupie i awansuje do fazy pucharowej. Gdyby przegrała, Holendrzy zrównają się z nią punktami i wyprzedzą ją dzięki korzystniejszemu bilansowi bezpośrednich spotkań (będą mieli dwa zwycięstwa).

Jednocześnie cały czas jest możliwość, że warszawianie wygrają grupę E. Stanie się tak, jeśli pokonają Alkmaar, a Aston Villa przegra ze Zrinjskim w Mostarze. W takim wypadku polski i angielski zespół zrównają się punktami oraz bilansem bezpośrednich spotkań (4:4 w dwumeczu). Zadecyduje różnica bramek, tę na ten moment korzystniejszą ma Aston Villa. Awans z pierwszego miejsca jest o tyle korzystniejszy, że daje bezpośredni awans do 1/8 finału LKE. Druga drużyna zagra w 1/16 finału z ekipą z trzeciego miejsca w grupie LE.

Tabela grupy E przed ostatnią kolejką LKE

  1. Aston Villa - 5 meczów, 12 punktów, 11-6 bilans bramek - pewny awans
  2. Legia Warszawa - 5, 9 pkt, 8-6
  3. AZ Alkmaar - 5, 6 pkt, 7-10
  4. Zrinjski Mostar - 5, 3 pkt, 5-9 - wyeliminowany

Raków Częstochowa balansuje na krawędzi. Trzyma kciuki za Sporting

To właśnie o trzecie miejsce w grupie LE walczy Raków Częstochowa, który w czwartek o 21:00 podejmie Atalantę. Mistrzowie Polski będą walczyć o jak najlepszy rezultat, jednocześnie śledząc wynik meczu w Lizbonie pomiędzy Sportingiem a Sturmem Graz.

Na ten moment Raków ma tyle samo punktów co Sturm, remisowy jest też bilans bezpośrednich spotkań (1:1). Austriacy są wyżej w tabeli tylko dzięki lepszej różnicy bramek. Z tego wynika, że jeśli w ostatniej kolejce częstochowianie zdobędą więcej punktów, na pewno ich wyprzedzą.

Gdyby oba zespoły zdobyły tyle samo punktów, o kolejności zadecyduje bilans bramkowy. Możliwy jest nawet taki scenariusz, że Raków przegrywa z Atalantą, ale Sturm jeszcze wyżej ze Sportingiem i to mistrzowie Polski "spadają" do LKE. Warto dodać, że Włosi i Portugalczycy są już pewni zajęcia odpowiednio pierwszego i drugiego miejsca w tabeli, zatem nie muszą bardzo poważnie podchodzić do ostatnich spotkań grupowych.

Tabela grupy D przed ostatnią kolejką LE

  1. Atalanta - 5 meczów, 11 punktów, 8-4 bilans bramkowy - pewny awans z 1. miejsca
  2. Sporting - 5, 8 pkt, 7-6 - pewny awans z 2. miejsca
  3. Sturm Graz - 5, 4 pkt, 4-6
  4. Raków Częstochowa - 5, 4 pkt, 3-6
Więcej o: