• Link został skopiowany

Najnowsze wieści ws. zadymy przed meczem Legii. Policja potwierdza: Są ranni [WIDEO]

Kibice Legii Warszawa nie weszli na trybuny na mecz z Aston Villą i wzniecili zamieszki przed stadionem Villa Park. Wszystko przez decyzję Anglików, aby znacząco ograniczyć liczbę biletów przeznaczonych dla gości z Warszawy. Starcia z brytyjskimi służbami nadal trwają. Tamtejsza policja poinformowała, że trzech funkcjonariuszy zostało rannych. Pojawiły się niepokojące nagrania.
Zamieszki z udziałem kibiców Legii
https://twitter.com/SkyFootball/status/1730326118761148684 / https://twitter.com/JUSTIN_AVFC_/status/1730305611361812822

Legia Warszawa w przedostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy mierzy się z Aston Villą. Emocje jeszcze na długo przed rozpoczęciem meczu podgrzali działacze zespołu z Premier League. Ograniczyli liczbę biletów dla kibiców polskiego klubu z 2100 do niespełna 900. Fani Legii, mimo to licznie zjawili się w Birmingham i do końca negocjowali możliwość wejścia w większej liczbie na trybuny. Gdy Anglicy odmówili, fani wszczęli zamieszki.

Zobacz wideo Prezes PLS ubolewa nad planowanym zmniejszeniem PlusLigi: Potencjał polskiej siatkówki jest ogromny

Angielskie służby nie pozwoliły na wejście żadnemu kibicowi z Polski. A miało ich się zjawić nawet kilka tysięcy. Pozostali więc na parkingu pod nadzorem policji. W końcu w kierunku funkcjonariuszy wystrzelono petardy i rozpoczęły się ostre przepychanki. - Obecnie nie możemy wpuścić kibiców gości do Villa Park ze względu na zamieszki na zewnątrz stadionu, w wyniku których w funkcjonariuszy wystrzelono petardy. Trzej funkcjonariusze zostali już ranni, a duża akcja policyjna trwa. Jeśli to możliwe, prosimy unikać Witton Lane - napisali przedstawiciele policji w Birmingham na platformie X.

Policja reaguje na zamieszki z kibicami Legii. "Trzech funkcjonariuszy zostało rannych"

Nagraniem sprzed stadionu Villa Park podzieliła się stacja Sky Sports. - Policja w West Midlands potwierdziła, że trzech funkcjonariuszy zostało rannych w wyniku zamieszek, jakie spotkały kibiców Legii Warszawa przed Villa Park. Mówi, że nie może wpuścić ich na stadion i każe unikać Witton Lane - czytamy we wpisie.

Jeden z kibiców Aston Villi podzielił się zaś nagraniem, jak dwóch policjantów pomaga oddalić trzeciemu. Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie się przemieszczać i musiał wesprzeć się o ramiona kolegów.

Legia już teraz może zapewnić sobie wyjście z grupy Ligi Konferencji. Warunkiem jest wywalczenie co najmniej remisu.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: