Polak pokazał, co potrafi w LKE. Koncert. Wysłał sygnał Probierzowi [WIDEO]

Jakub Piotrowski kapitalnie rozpoczął sezon w Lidze Konferencji Europy. Polski pomocnik okazał się katem dla ekipy Spartaka Trnava - tej samej, która w eliminacjach pokonała Lecha Poznań. Był najbardziej wyróżniającą się postacią na murawie, co potwierdzają zdobycze bramkowe. Dzięki niemu Łudogorec Razgrad wręcz rozgromił rywala ze Słowacji.

Jakub Piotrowski rozgrywa już drugi sezon w ekipie Łudogorca Razgrad i poczyna w nim sobie coraz lepiej. Do siatki trafiał już w dwóch ostatnich meczach ligi bułgarskiej przeciwko Beroe i Botev Płowdiw. Teraz podtrzymał strzelecką passę w europejskich pucharach. Jego drużyna zanotowała kapitalny start w Lidze Konferencji Europy, a on sam został bohaterem meczu.

Zobacz wideo Nie ma przyjaźni w piłce. Wszystko się kręci wokół biznesu

Jakub Piotrowski show. Dwa gole i deklasacja na start Ligi Konferencji. Co na to Probierz?

Łudogorec w pierwszej kolejce Ligi Konferencji Europy zmierzył się ze Spartakiem Trnava. Polskim kibicom nie trzeba tej drużyny przedstawiać. To właśnie ona wyrzuciła za burtę Lecha Poznań w zakończonych niedawno eliminacjach do tych rozgrywek. W fazie grupowej już tak dobrze się nie spisała.

Bułgarzy na własnym stadionie nie pozostawili złudzeń, kto jest w tej konfrontacji lepszy. Co prawda do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale potem rozpoczęła się prawdziwa bramkowa kanonada. Sygnał do ataku dał Ivan Yordanow. Do siatki trafił minutę po przerwie po podaniu Bernarda Tekpeteya. Potem do głosu doszedł Piotrowski. Pięć minut później Matias Tiserra dostał piłkę pod polem karnym, minął dwóch rywali i kapitalnie, płasko wyłożył ją Polakowi. Bramkarz za szybko rzucił się z interwencją i Piotrowski z najwyższą łatwością z kilku metrów podwyższył na 2:0.

Wystarczyło 12 minut, a 25-latek miał już na koncie dwa gole. Dostał piłkę przed polem karnym od Tekpateya, przyjął i momentalnie złożył się do strzału. Potężnie huknął z około 20 metrów i umieścił piłkę w prawym dolnym rogu. Wynik na 4:0 w doliczonym czasie gry ustalił Brazylijczyk Rwan Seco.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Piotrowski za występ dostał także najwyższą notę od portalu Sofa Score - 9,2 w dziesięciostopniowej skali. Tym samym dał wyraźny sygnał nowemu selekcjonerowi reprezentacji Polski Michałowi Probierzowi, który niedługo ogłosi nazwiska powołanych na październikowe mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią. W następnych kolejkach Łudogorec będzie się mierzył z Fenerbahce Stambuł i Nordsjaelland.

Więcej o: