Włosi piszą o Rakowie. "Są na innym poziomie"

Już w czwartek wieczorem w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Europy Atalanta Bergamo podejmie Raków Częstochowa, więc zajrzeliśmy do włoskich mediów, by sprawdzić, co piszą na temat mistrza Polski. "Jeśli jest jakaś drużyna, która może odzwierciedlać zaskakujący i nieoczekiwany progres Atalanty we Włoszech, to może być to właśnie Raków Częstochowa w Polsce" - czytamy na portalu tuttoatalanta.com.

"Raków wydaje się mało znaną drużyną, bo debiutuje w Europie, ale Atalanta musi być skoncentrowana. Bogini, pamiętaj o błędach z przeszłości" - ostrzega Pietro Serina w papierowym wydaniu "L'Eco di Bergamo", by nie lekceważyć mistrzów Polski. "Bogini" to przydomek Atalanty, który po włosku brzmi "La Dea".

Zobacz wideo Marek Papszun był trzymany w niepewności? Kulesza odpowiada

"Jeśli jest jakaś drużyna, która może odzwierciedlać zaskakujący i nieoczekiwany progres Atalanty we Włoszech, to może to być właśnie Raków Częstochowa w Polsce. Obie drużyny mają jasną wizję, zarówno w grze, jak i w zarządzaniu klubem" - pisze portal tuttoatalanta.com.

"Raków wykorzystał ciężki okres polskich potęg, jak Legia Warszawa czy Lech Poznań. Ale bądźmy realistami, bo są różnice w jakości. Raków powinien walczyć o trzecie miejsce, bo Atalanta i lizboński Sporting są na innym poziomie" - podkreśla dziennikarz Alberto Bertolotto. W grupie D Ligi Europy jest także Sturm Graz, ale wydaje się to rywal w zasięgu mistrza Polski.

A co można powiedzieć o Atalancie?

Atalanta słynie ze świetnego skautingu i dobrej akademii. Ale w Bergamo dużą rolę odgrywają także piłkarze po przejściach, a nad wszystkim - z różnym skutkiem - stara się panować trener Gian Piero Gasperini, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, bo można oberwać. Dosłownie. Więcej przeczytacie TUTAJ.

Spotkanie Atalanty Bergamo z Rakowem Częstochowa odbędzie się w czwartek o godzinie 21:00. Mecz będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport. Transmisja będzie również dostępna na platformie Viaplay oraz stronie internetowej sport.tvp.pl. Zapraszamy także do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: