Smutne wieści docierają do nas z Wielkiej Brytanii. Mohamed Al-Fayed zmarł w wieku 94 lat, dokładnie w przedzień 26. rocznicy śmierci Diany i Dodiego. Egipski miliarder wielokrotnie kwestionował oficjalną wersję tamtych wydarzeń i sugerował, że było to morderstwo, a nie nieszczęśliwy wypadek. - Wszystko zostało dopracowane. To było morderstwo - mówił swego czasu. Nigdy nie pogodził się z tragiczną śmiercią Dodiego oraz księżnej Diany. Egipcjanin w wywiadach obwiniał rodzinę królewską za śmierć zmarłej pary.
Nie żyje Mohamed Al-Fayed. Zmarł w wieku 94 lat
O śmierci miliardera poinformowała rodzina w komunikacie opublikowanym w piątek na stronie internetowej klubu piłkarskiego Fulham. "Pani Al-Fayed wraz z dziećmi i wnukami pragną potwierdzić, że jej mąż, ojciec i dziadek Mohamed, odszedł w spokoju w środę 30 sierpnia 2023 roku" - czytamy. Ceremonia pogrzebowa odbya się w piątek 1 września w Centralnym Meczecie Londynu w Regents Park.
Shahid Khan, amerykański przedsiębiorca pakistańskiego pochodzenia, również oddał hołd zmarłemu miliarderowi. W 2013 roku odkupił klub z Craven Cottage od Al-Fayeda, który pełnił rolę właściciela Fulham 16 lat.
"W imieniu wszystkich członków klubu piłkarskiego Fulham przesyłam szczere kondolencje rodzinie i przyjaciołom Mohameda Al Fayeda w związku z wiadomością o jego śmierci w wieku 94 lat. Mohamed Al Fayed miał pozytywny wpływ na Fulham. Podczas swoich rządów Fulham wywalczył awans do Premier League oraz finału Ligi Europy. Zawsze miło spędziłem czas z panem Mohamedem, który był mądry i oddany Fulham. Zawsze będę mu wdzięczny za zaufanie, jakim mnie obdarzy w 2013 roku, kiedy zostałem właścicielem Fulham - mówił Khan, cytowany przez oficjalną stronę angielskiego klubu.
Mohamed Al-Fayed przybył do Wielkiej Brytanii na początku lat 60. XX wieku. W 1985 roku stał się właścicielem luksusowego londyńskiego domu towarowego Harrods. W latach 1997-2013 był właścicielem Fulham FC.
