Legia ostatni raz w fazie grupowej europejskich pucharów grała w sezonie 2020/21, zajmując ostatnie miejsce w grupie Ligi Europy. Wicemistrzowie Polski wracają na arenę międzynarodową dzięki przebrnięciu kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy. Po ostatnim meczu z FC Midtjylland piłkarze oraz kibice oszaleli z radości.
W pierwszym meczu był remis 3:3, a w rewanżu Legia zapewniła sobie awans dopiero w rzutach karnych. Finalnie legioniści trafili wszystkie sześć, a jeden ze strzałów rywali obronił Kacper Tobiasz i wicemistrzowie Polski wygrali 6:5.
Na boisku i trybunach rozpoczęło się święto. Tuż po ostatniej interwencji Tobiasza cała ławka rezerwowych i sztab szkoleniowy Legii wyskoczyli w kierunku bramki. Niemal wszyscy krzyczeli "jest" i skakali z radości. Podobnie działo się na trybunach, gdzie rozległ się ryk szczęścia.
Rzuty karne strzelano na bramkę przed "Żyletą", a więc sympatycy stołecznego klubu byli w centrum wydarzeń. Piłkarze po chwilowym świętowaniu od razu postanowili im podziękować. Celebracja zakończyła się wspólnym odśpiewaniem piosenki. "To jest futbol" - czytamy na klubowym profilu.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W piątek o 14:30 rozpocznie się losowanie grup Ligi Konferencji Europy, w którym Legia pozna rywali. Wicemistrzowie Polski trafili do trzeciego koszyka. Pierwszą serię gier europejskiego pucharu zaplanowano na czwartek 21 września.