Legia Warszawa w niezwykłych okolicznościach odwróciła losy dwumeczu z Austrią Wiedeń. Choć w pierwszym meczu przegrali 1:2, w drugim pokazali charakter do samego końca. Prowadzili już 3:0, ale dali rywalom odrobić straty. Mecz rozstrzygnął się dopiero w doliczonym czasie, w którym padły gole dla każdej ze stron. Niezwykła dramaturgia w opinii austriackich mediów nie usprawiedliwia jednak fatalnego odpadnięcia ekipy z Wiednia - w ich opinii przedwczesnego.
"Dramat Austrii! Violetta przegrała rewanż z Legią Warszawa 3:5" - brzmiał tytuł w portalu OE24. - Dla Austrii występy międzynarodowe w tym sezonie dobiegły końca. Wiedeń przegrał u siebie z Legią Warszawa 5:3 w czwartek w rewanżowym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji po dramatycznej końcówce - podsumowali dziennikarze.
W podobnych nastrojach spotkanie relacjonowała telewizja ORF. - Austria zawodzi w thrillerze z Legią. Po wygranej tydzień temu w Warszawie 2:1. Austria poniosła gorzką porażkę. Choć przegrywała już 0:3, Andreas Gruber przywrócił Austrii szansę na dogrywkę dwoma bramkami - czytamy.
Tak się jednak nie stało, bo na 4:2 trafił Rosołek. W końcówce Austria podniosła się raz jeszcze za sprawą Ranftla, ale ostatnie słowo należało do Ernesta Muciego, który zamknął wynik w 10. minucie doliczonego czasu. - Przy 0:3 wszystko wydawało się skończone, ale potem "Fiołki" wróciły, a nawet przeciwstawiły się dalszym niepowodzeniom. Wyprostowała jednak kark na krótko. Austria musi pogrzebać marzenie o uczestnictwie w Lidze Konferencji w najbardziej gorzki sposób! - spuentował serwis Laola1.
"Gorycz! Austria wylatuje po thrillerze z Ligi Konferencji Europy" - takim tytułem tekst opatrzyło z kolei "Kronen Zeitung". - Błędy defensywy złożyły się na decydującą bramkę. Na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem Muci oszukał całą drużynę obrońców po wysokiej piłce i Fruechtl ponownie nie miał szans - oceniło.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
"Austria zostaje wyeliminowana z Legią po szalonym meczu" - otwarcie postawiło sprawę "Kleine Zeitung" - Legia awansowała po niezwykle nietypowym meczu z łącznie ośmioma bramkami i ponownymi nadziejami wiedeńczyków. Z długiego pobytu w Europie nie wyszło nic, czego się spodziewano, a nawet oczekiwano ze względu na wcześniejszy sukces poza domem - zauważyło z żalem.