Czwartkowe mecze rewanżowe 1/8 finału Ligi Europy zostały podzielone na dwie części. Pierwsza z nich ruszyła o godz. 18:45. Dzięki temu wcześniej poznaliśmy czterech ćwierćfinalistów rozgrywek, a wśród nich nie zabrakło polskiego akcentu. Do najlepszej ósemki Ligi Europy awansował Juventus z Wojciechem Szczęsnym i Arkadiuszem Milikiem w składzie, który wygrał 2:0 z Freiburgiem. Absolutną dominacją popisał się Feyenoord Rotterdam, który rozbił 7:1 Szachtar Donieck, a Sebastian Szymański zaliczył asystę. Pozostali, którzy awansowali do 1/4 finału to Manchester United (1:0 z Realem Betis) oraz Sevilla (2:1 z Fenerbahce).
W drugiej części wielu kibiców najbardziej wyczekiwało rewanżu Arsenalu ze Sportingiem Lizbona. Pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się remisem 2:2, a było ono szczególne też z punktu widzenia polskich fanów. W składzie londyńczyków znalazł się Jakub Kiwior. Reprezentant Polski spędził na murawie 70 minut. Rewanż oglądał z ławki rezerwowych. Jego koledzy jednak długo się męczyli. W regulaminowym czasie gry padły dwie bramki - po jednej dla każdej z drużyn (1:1). O awansie zadecydowały rzuty karne. W nich lepszy okazał się Sporting Lizbona. Jedynym piłkarzem Arsenalu, który chybił z 11. metrów, był Gabriel Martinelli.
Dużo pewniejszy awansu był Bayer Leverkusen, który zaczynał wyjazdowe spotkanie z Ferencvarosem z dwubramkową przewagą zdobytą w Niemczech. Drużyna i tym razem nie zawiodła, bo znów pewnie pokonała węgierski zespół 2:0. Jedną bramką więcej (3:0) zakończył się rewanż belgijskiego Royale Union SG z Unionem Berlin. W rywalizacji tych drużyn kibice nie mogli narzekać na brak emocji. W dwumeczu padło łącznie dziewięć bramek. Pierwsze spotkanie zakończyło się 3:3.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mecz Realu Sociedad z AS Romą to jedyne czwartkowe starcie, w którym nie strzelono ani jednego gola. Choć trzeba przyznać, że gospodarze próbowali, bo zakończyli to spotkanie z 19 sytuacjami bramkowymi. Jose Mourinho przygotował jednak linię defensywną, która broniła prowadzenia 2:0 wywalczonego w pierwszym spotkaniu. I to właśnie bezbramkowy remis dał Romie awans do ćwierćfinału.
Losowanie par ćwierćfinałowych Ligi Europy odbędzie się ono w piątek 17 marca w siedzibie UEFA w Nyonie. Początek przewidywany jest na godzinę 13:00. Transmisję z tego wydarzenia będzie można obejrzeć na platformie streamingowej Viaplay oraz na oficjalnej stronie internetowej UEFA.