Oto ćwierćfinaliści LKE. Lech i West Ham bez problemu, sensacyjna klęska Villarreal

Lech Poznań w kapitalnym stylu wywalczył sobie awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Nie tylko kibice "Kolejorza" mogą jednak świętować w czwartkowy wieczór. W najlepszej ósemce LKE zobaczymy również m.in. West Ham Łukasza Fabiańskiego, Fiorentinę czy FC Basel. Z rozgrywkami dość niespodziewanie pożegnał się natomiast Villarreal.

W czwartek 16 marca o godzinie 18:45 odbyły się pierwsze spotkania rewanżowe 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Poza Lechem Poznań, który pokonał 3:0 szwedzkie Djurgardens, grali oczywiście również jego potencjalni ćwierćfinałowi rywale. 

Zobacz wideo Najman odpowiada na zaczepki. "Żeby jeszcze za to płacili"

Lech Poznań z awansem do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy 

Lech przystępował do rewanżowego spotkania z dwubramkową zaliczką i jego głównym celem było utrzymanie korzystnego wyniku. Wszystko szło po myśli poznaniaków, a kiedy w 44. minucie czerwoną kartkę obejrzał obrońca Marcus Danielson, wiadomo było, że tylko kataklizm może przeszkodzić piłkarzom Johna van den Broma w awansie do ćwierćfinału LKE. Lech w ostatnim kwadransie postawił jeszcze stempel na dwumeczu z Djurgardens. W 77. minucie strzelanie rozpoczął  Filip Marchwiński, a w doliczonym już czasie gry wynik na 3:0 ustalili Nika Kvekveskiri oraz Michał Skóraś.

Asysta Sebastiana SzymańskiegoAbsolutna demolka! Osiem goli w Rotterdamie. Szymański z asystą. Koniec pucharów w Warszawie

W innym czwartkowym spotkaniu Sivasspor podejmował u siebie Fiorentinę. Włoski klub miał niepewną sytuację po pierwszym meczu, w którym wygrał jedynie 1:0. I rewanż również nie układał się po jego myśli. W 35. minucie prowadzenie Sivassporowi dał Erdogan Yesilyurt. Wydawało się, że piłkarze trenera Calimbaya utrzymają przewagę do przerwy, jednak bramkę wyrównującą do szatni zdołał strzelić jeszcze Arthur Cabral. Drugą część gry od mocniejszego ataku rozpoczęła drużyna z Serie A. W 62. minucie prowadzenie Fiorentinie dał Nikola Milenković. Turkowie potrzebowali zatem co najmniej dwóch goli, aby wyrównać stan dwumeczu. Nie udało się. W 78. minucie do własnej bramki trafił obrońca Sivassporu Dimitrios Goutas, natomiast w 89. minucie będący na boisku zaledwie pięć minut Gaetano Castrovilli oddał świetny strzał z krawędzi pola karnego, który trafił w prawy górny róg bramki strzeżonej przez Vurala. Ostatecznie Fiorentina pokonała Sivasspor 4:1 i awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Poland Soccer SantosSantos zaskoczył powołaniem. Szansa na absolutny debiut. "Jestem gotowy"

FC Basel po rzutach karnych wyeliminował Slovan Bratysława. Kibice obejrzeli szalony mecz

Spotkanie Slovana Bratysława z Basel znakomicie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 11. minucie na listę strzelców wpisał się Malik Abubakari. Nie minęło kolejnych sześć minut, a Slovan prowadził już 2:0 po golu Juraja Kucki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i wicemistrz Szwajcarii potrzebował dwóch goli, aby doprowadzić do dogrywki. W 53. minucie bramkę kontaktową dla Basel zdobył Riccardo Calafiori. Kolejne minuty mijały, a goście nie mogli znaleźć sposobu, aby sforsować defensywę rywala. Udało im się w 93. minucie, kiedy kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Zeki Amdouni. Kibice w Bratysławie oczekiwali zatem na dogrywkę. W niej żadna z drużyn nie potrafiła zadać decydującego ciosu i doszło do serii "jedenastek". Tam chłodniejszą głowę zachowali piłkarze z Bazylei, którzy wykorzystali wszystkie rzuty karne. Piłkarze Slovana nie trafili dwóch pierwszych prób i nie byli w stanie już odrobić strat.

W pozostałych czwartkowych meczach również nie brakowało emocji. AZ Alkmaar przypieczętował awans nad drużyną Lazio, wygrywając 2:1 w rewanżu (4:2 w dwumeczu). Tym samym sprawił drobną niespodziankę, gdyż wiele osób spodziewało się awansu drużyny z Włoch.

Poza tym Anderlecht wyeliminował Villarreal, czyli grupowego rywala Lecha Poznań. Belgowie zremisowali 1:1 na własnym obiekcie i wygrali 1:0 na wyjeździe, przechylając szalę zwycięstwa w 73. minucie, dzięki bramce Islama Slimaniego. Wyjaśniła się także sytuacja w starciu OGC Nice z Sheriffem Tyraspol. Pierwszy mecz nie został rozstrzygnięty (1:1), a w rewanżu pewnie wygrali Francuzi (3:1). Najmniej emocji było w starciu West Hamu z cypryjską Larnaką. Anglicy najpierw zwyciężyli 2:0, a potem 4:0 w drugim spotkaniu i to oni są jednym z największych faworytów do wygrania całych rozgrywek.

Wyniki 1/8 finału Ligi Konferencji Europy, 16.03.2023:

  • Lech Poznań - Djurgarden 3:0 (pierwszy mecz 2:0)
  • Istambuł Basaksehir - Gent 1:4 (pierwszy mecz 1:1)
  • Sivasspor - Fiorentina 1:4 (pierwszy mecz 0:1)
  • Slovan Bratysława - Basel 2:2, 1:4 k. (pierwszy mecz 2:2)
  • AZ Alkmaar - Lazio 2:1 (pierwszy mecz 2:1)
  • Villarreal - Anderlecht 0:1 (pierwszy mecz 1:1)
  • OGC Nicea - Scheriff Tyraspol 3:1 (pierwszy mecz 1:1)
  • West Ham - AEK Larnaka 4:0 (pierwszy mecz 2:0)
Więcej o: