Hiszpanie w szoku po demolce w Poznaniu. "Villarreal zmiażdżony", "Niedorzeczność"

Dziennikarze w Hiszpanii są zaniepokojeni występem Villarrealu w Poznaniu. Lech rozbił drużynę Quique Setiena 3:0 i dzięki temu awansował do 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Mimo że Villarreal grał tak naprawdę o nic, to w hiszpańskich mediach czytamy, że drużyna "otarła się o niedorzeczność", a w jej grze jest wiele mankamentów.

Media w Hiszpanii nie poświęcają wiele miejsca meczowi Lecha z Villarrealem. Przyczyny mogą być dwie. Po pierwsze, dla Villarrealu było to spotkanie o nic. Po drugie, tematem numer jeden zdaje się być zakończenie kariery przez Gerarda Pique. Na temat porażki Villarrealu najwięcej napisał "As". Dziennikarz Julián Burgos mocno skrytykował hiszpańską ekipę za jej występ w Poznaniu. "Villarreal otarł się o niedorzeczność w Poznaniu, mimo że nic nie było zagrożone. Z nowym trenerem jeszcze nie wygrał, a jego gra stała się zbyt przewidywalna z tysiącami nieistotnych podań i kruchą obroną" – podsumował.

Zobacz wideo Spotkanie na szczycie w Rakowie. "Rywale aż kipieli"

Hiszpanie krytykują Villarreal po meczu z Lechem. Największa porażka od pięciu lat

"To, co powinno być spokojnym meczem dla Villarreal, bez presji i ze sprzyjającym scenariuszem, by zacząć pokazywać, że drużyna w naturalny sposób zaakceptowała zmianę trenera, przerodziło się w koszmar. Nie chodzi o to, że Lech Poznań pokazał, że mają więcej do stracenia w tym pojedynku i zgarnął trzy punkty. Chodzi o to, że rozmontował 'łódź podwodną', która tęskni za starym szefem i nie rozumie, przynajmniej na razie, o co prosi go nowy kierowca" – czytamy w tekście. Dodano, że Lech "upokorzył Villarreal trzema dobrze rozegranymi kontrami i minimalnym wysiłkiem w defensywie"

Z kolei "Mundo Deportivo" pisze, że "Villarreal Quique Setiéna został zmiażdżony w czwartek w domu Lecha Poznań". W dalszej części krótko wypomniano jednak, że trzeci gol dla Lecha padł po spalonym, ale w tym meczu nie ma systemu VAR. "Villarreal, być może pozbawiony napięcia, zagrał jeden ze swoich najsłabszych meczów w tym sezonie i pozostawił niepokojące wrażenie. Była to ich pierwsza jak dotąd porażka w Europie w tym sezonie" – podsumowano.

Hiszpański "Eurosport" dodał, że "trzy kontry intensywnego Lecha Poznań wystarczyły, by zmiażdżyć zagubiony Villarreal, który okazał się niezdolny do pokonania dobrej obrony i powstrzymania kontr polskiego zespołu". Natomiast "Marca" pisze o "ciężkiej porażce Villarrealu, który wciąż nie wygrał pod wodzą Setiena". "Na szczęście, przegrana nie ma konsekwencji w LKE. Zobaczymy, jak będzie mentalnie…" – napisano. Na sam koniec relacji na żywo dodano, że "dzisiejszy dzień był najgorszą porażką żółtych od 2017 roku w Europie".

Więcej o: