W czwartek 3 listopada rozegrano ostatnie mecze fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Polskich kibiców szczególnie interesowała grupa C - to właśnie w niej rywalizował Lech Poznań. Przed meczem 6. kolejki mistrzowie Polski zajmowali drugie miejsce w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. By awansować do 1/16 finału musieli wygrać z Villarrealem. Remis i porażka także dawały im awans, ale jedynie w przypadku potknięcia Hapoelu Beer Szewa, który znajdował się tuż za plecami poznaniaków - cztery punkty. Izraelski rywal nie zamierzał ułatwiać zadania Lechowi. Na szczęście ten poradził sobie znakomicie i wygrał przy Bułgarskiej 3:0.
Mistrzowie Polski dzielnie walczyli przez całe spotkanie. Już w pierwszej połowie Lech stworzył kilka znakomitych akcji, ale brakowało dokładności. Ta nadeszła w 27. minucie spotkania. Po tym, jak piłka odbiła się od przeciwnika, Kristoffer Velde wbił ją z bliskiej odległości do bramki i wyprowadził drużynę na prowadzenie. W pierwszej połowie nie padło więcej bramek.
Drugą partię znakomicie rozpoczęli piłkarze van den Broma. Po trójkowej akcji Mikaela Ishaka, Velde i Michała Skórasia ten ostatni trafił do siatki Villarrealu. Skóraś wpisał się ponownie na listę strzelców w 77. minucie rywalizacji. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Lecha aż 3:0. Tym samym poznaniacy przypieczętowali swój awans do fazy pucharowej LKE.
Wygrana mistrzów Polski odebrała nadzieje Hapoelowi Beer Szewa. Choć izraelski klub wygrał z Austrią Wiedeń aż 4:0, to wynik tego spotkania nie miał żadnego znaczenia dla losów grupy. Ostatecznie 1. miejsce zajął Villarreal. Za nim uplasował się Lech Poznań. I to właśnie te dwie drużyny powalczą na kolejnym etapie LKE. Z europejskimi pucharami pożegnał się Hapoel Beer Szewa oraz Austria Wiedeń.
Lech Poznań - Villarreal 3:0 (Kristoffer Velde 27', Michał Skóraś 51', 77')
Hapoel Beer Szewa - Austria Wiedeń 4:0 (Sagiv Jehezkel 29', Ramzi Safouri 33', Itaj Szechter 63', Johannes Handl 73').
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl