Bardzo dobry dzień polskich drużyn w pucharach. Szansa na awans w rankingu

Tylko Islandczycy i Słowacy punktują lepiej w rankingu UEFA w tym sezonie eliminacji europejskich pucharów niż polskie kluby. Gdyby przedstawiciele ekstraklasy utrzymali wysoką formę w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, nasz kraj miałby szansę na awans w rankingu i nieznaczne ułatwienie drogi do fazy grupowej europejskich pucharów.

Efektowne zwycięstwa Lecha Poznań z Dinamem Batumi (5:0) i Rakowa Częstochowa z FK Astaną (5:0) oraz remisy Pogoni Szczecin z Brondby (1:1) i Lechii Gdańsk z Rapidem Wiedeń (0:0) poprawiły nasze nastroje i sytuację w eliminacjach europejskich pucharów. Dały one również nadzieję na nieznaczną poprawę naszego miejsca w krajowym rankingu UEFA, który odpowiada m.in. za rozstawienia w losowaniach.

Zobacz wideo Widzew po ośmiu latach wrócił do ekstraklasy. "Już nigdy nie będzie szedł sam"

Lech i Raków dorzuciły do rankingu po 0,250 punktu, a Pogoń i Lechia po 0,125. Łącznie nasze kluby po pierwszych meczach drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy uzbierały 0,750 punktu, czyli niemal tyle, ile przez całą pierwszą rundę eliminacji.

Wtedy Lech, Pogoń oraz Lechia zebrały łącznie punkt. W sumie w tegorocznych rozgrywkach polskie kluby zebrały 1,750 punktu. Z krajów, które przystąpiły już do rozgrywek, lepiej punktowali tylko Islandczycy (2,500) i Słowacy (2,000). Nie zmieniło to jednak pozycji Polski w krajowym rankingu UEFA, w którym liczą się punkty zdobyte w pięciu ostatnich sezonach.

Nasz kraj pozostaje na 28. miejscu. Ważne jednak jest to, że w tym sezonie nasze kluby na razie punktowały lepiej niż znajdujący się w rankingu tuż za nami Azerowie (0,500) i Słoweńcy (1,500), czy będący bezpośrednio przed nami Bułgarzy (1,250), Rumuni (0,875) oraz Węgrzy (0,875). 

Aktualna sytuacja w krajowym rankingu UEFA:

  • Bułgaria - 24. miejsce, 16,750 punktu
  • Słowacja - 25. miejsce, 15,750 punktu
  • Węgry - 26. miejsce, 15,625 punktu
  • Rumunia - 27. miejsce, 15,125 punktu
  • Polska - 28. miejsce 14,750 punktu
  • Azerbejdżan - 29. miejsce, 13,125 punktu
  • Słowenia - 30, miejsce, 11,875 punktu

Polacy mogą gonić wyżej plasowanych rywali, ale warunek jest jeden: taki dzień jak czwartek, nie może być wyjątkiem. Mimo że Raków i Lech są już niemal pewne awansu, to w rewanżach też powinny wygrać. Nie może powtórzyć się sytuacja z poprzedniej rundy, kiedy po wysokiej wygranej u siebie Pogoń przegrała na Islandii. Sytuacja w rankingu oczywiście mogłaby stać się lepsza, gdyby do kolejnej rundy awansowały również Pogoń oraz Lechia.

Zwycięstwa są tym bardziej istotne, że mistrz Bułgarii - Łudogorec Razgrad - oraz mistrz Słowacji - Słowan Bratysława - są o krok od fazy grupowej europejskich pucharów. Oba zespoły wygrały pierwsze mecze w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów i awans zapewni im pucharową jesień w jednych z trzech europejskich rozgrywek. Awans do fazy grupowej którychkolwiek rozgrywek to nie tylko dodatkowe punkty, ale również szansa na mocne poprawienie rankingu, bo tam zwycięstwa i remisy są więcej warte w rankingu UEFA.

Polskie kluby mogą marzyć już tylko o fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. By w niej zagrać, muszą przejść nie tylko drugą, ale też trzecią i czwartą rundę kwalifikacji. Trudno sobie wyobrazić, by udało się to wszystkim czterem zespołom.

Dlaczego awans w rankingu UEFA byłby istotny? Od sezonu 2024/25 w życie wejdą reformy europejskich pucharów, które dotkną też eliminacji. Chociaż nie wiadomo jeszcze, co dokładnie oznaczać będą poszczególne pozycje w rankingu, to może się okazać, że już 24. miejsce ułatwiłoby naszym klubom rywalizację. 

W tym sezonie mistrz Polski zaczął europejskie zmagania od 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, zdobywca Pucharu Polski od 2. rundy eliminacji LKE, a pozostałe zespoły od 1. rundy eliminacji LKE. Wyższe miejsce w rankingu mogłoby oznaczać późniejsze przystąpienie do rywalizacji i łatwiejszych przeciwników w losowaniu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA