Zapadł wyrok ws. trzech chuliganów Legii Warszawa. "Dochodzenie trwa"

Trzech sympatyków Legii Warszawa skazanych przez sąd za atak na funkcjonariuszy. Według doniesień BBC dwóch mundurowych wymagało leczenia szpitalnego, a jeden doznał złamania nadgarstka.

O ataku sympatyków Legii Warszawa na klubowy autobus po niedzielnym meczu z Wisłą Płock (0:1) dowiedziała się całą Europa. Informację opisano m.in. w Portugalii, Serbii, Chorwacji, Danii czy Wielkiej Brytanii. Zanim jednak doszło do ekscesów przed Legia Training Center, kibice dali się we znaki brytyjskim władzom już w listopadzie. Wtedy też doszło do bójki, w wyniku której ucierpiały osoby dbające o bezpieczeństwo.

Zobacz wideo

Chuligani skazani za atak na funkcjonariuszy. Wszyscy trzej przyznali się do winy

Przypomnijmy: 25 listopada 2021 roku Legia Warszawa przegrała 1:3 z Leicester City w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Sporo też działo się na trybunach King Power Stadium, gdzie sympatycy Legii Warszawa wzięli udział w bójce z policjantami. Jeden z porządkowych w wyniku konfrontacji spadł ze schodów. Nie wiadomo, czy to ten funkcjonariusz złamał nadgarstek, jednak pewne jest, że organy ścigania złapały trzech oskarżonych w tej sprawie.

Niespełna miesiąc po incydencie zapadł wyrok w Magistrates' Court (sąd niższej instancji w Anglii i Walii) w Loughborough. Wszyscy trzej oskarżeni przyznali się do czynów popełnionych w trakcie meczu Legii z Leicester. Karol K. został ukarany za dwie napaści na pracowników ochrony oraz policjantów - nikt nie doznał obrażeń. Mężczyzna otrzymał roczny zakaz stadionowy, zakaz gry w piłkę nożną oraz 240 godzin prac społecznych.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Daniel B. przyznał się do podżegania do bójki i znieważania funkcjonariuszy publicznych, za co również otrzymał roczny zakaz stadionowy oraz został zobowiązany do wykonania 50 godzin prac społecznych. 31-latek otrzymał również trzyletni zakaz zbliżania. Nathan C. usłyszał podobne zarzuty co Daniel B., jednak w jego przypadku sąd zarządził warunkowe zwolnienie. 

- Działania niektórych z nich spowodowały, że 14 funkcjonariuszy zostało napadniętych i rannych. To jest po prostu nie do zaakceptowania i dochodzenie w sprawie wydarzeń tego wieczoru wciąż trwa - czytamy w oświadczeniu sądu. Podkreślmy, że wszyscy trzej mężczyźni na co dzień przebywają w Wielkiej Brytanii.

W ostatnich tygodniach wiele mówi się o chuligańskich zachowaniach. Zaczęło się od napaści sympatyków Legii Warszawa, następnie z trybun stadionu w Krakowie, w stronę piłkarzy Wisły padły obraźliwe hasła ze znamionami gróźb. W ostatnich dniach zapadł też wyrok ws. pięciu pseudokibiców Radomiaka, którzy pobili ochroniarzy podczas sobotniego meczu 18. kolejki ekstraklasy z Lechem Poznań (2:1). Pojawia się więc pytanie, kiedy tego rodzaju zachowania przestaną występować w polskiej piłce?

Więcej o: