Piłkarze Legii bezradny po meczu ze Spartakiem. "Kolejny raz"

- Kolejny raz tracimy bramkę po indywidualnym błędzie - powiedział Mateusz Wieteska w rozmowie z Viaplay po meczu Legia Warszawa - Spartak Moskwa (0:1).

Legia Warszawa mogła awansować do 1/16 finału Ligi Europy jedynie w przypadku wygranej ze Spartakiem Moskwa w ostatniej kolejce fazy grupowej. Ostatecznie zespół prowadzony przez Marka Gołębiewskiego przegrał 0:1 po bramce zdobytej przez Zelimkhana Bakajewa, ale mógł w 98. minucie doprowadzić do remisu. Ostatecznie strzał Tomasa Pekharta został obroniony przez Aleksandra Selichowa, dzięki czemu Spartak zapewnił sobie awans do kolejnej fazy z pierwszego miejsca.

Zobacz wideo Legia - Spartak. Smutne pożegnanie z Ligą Europy

Mateusz Wieteska komentuje straconą bramkę Legii Warszawa. "Każdemu mogło się to zdarzyć"

Mateusz Wieteska stanął przed kamerami Viaplay po meczu Legii Warszawa ze Spartakiem Moskwa. Defensor mistrza Polski wytłumaczył straconą bramkę i wziął w obronę Maika Nawrockiego. "Spartak wiedział, że w ostatnich meczach tracimy bramkę z kontrataku, ze stałego fragmentu albo po indywidualnym błędzie. No i kolejny raz to się dzieje. Nie możemy tu obwiniać Maika Nawrockiego, że popełnił błąd, bo każdemu może się to zdarzyć. Maik to jeszcze młody chłopak i jest przed nim świetlana przyszłość. Nie powinien się tym błędem przejmować" - powiedział.

"Mieliśmy cały mecz na to, żeby odrobić tę straconą bramkę, ale nie stworzyliśmy sobie wystarczająco dogodnych sytuacji, żeby przechylić mecz na naszą korzyść" - dodał Wieteska. Obrońca miał na myśli nie tylko zmarnowany rzut karny przez Pekharta, ale też wcześniejszą okazję Czecha, po której piłka wylądowała na poprzeczce. Wieteska nie ukrywał, że nie jest zadowolony z odpadnięcia Legii z LE. "Pewnie, że czuję niedosyt. Po pierwszych dwóch meczach nikt nie dawał nam szans na to, że będziemy mieli sześć punktów" - skwitował.

Awans do fazy pucharowej Ligi Europy tym samym z pierwszego miejsca wywalczył Spartak Moskwa, a z drugiego Napoli, które pokonało 3:2 Leicester City. Legia Warszawa zatem skupi się wyłącznie na grze w lidze, a do końca 2021 roku czekają ją mecze z Wisłą Płock, Zagłębiem Lubin oraz Radomiakiem Radom.

Więcej o: