"Legia to nie Napoli, ale jeśli coś pójdzie nie tak, to będzie katastrofa. Globalna katastrofa"

Legia Warszawa czy Spartak Moskwa? Oba zespoły wciąż mają szanse awansować do fazy pucharowej Ligi Europy, a do tego dochodzi walka o Ligę Konferencji Europy. - Wszystko może się zdarzyć. Jeśli coś pójdzie nie tak, będzie to katastrofa. Globalna katastrofa - powiedział przed meczem Aleksandr Sobolew, strzelec klubu w lidze rosyjskiej.

Sytuacja w grupie C Ligi Europy wciąż jest otwarta. Legia Warszawa już raz pokonała Spartak Moskwa i to na wyjeździe 1:0. Aby awansować do 1/16 finału Ligi Europy mistrzowie Polski musieliby powtórzyć ten wyczyn. O pierwsze miejsce w grupie biją się natomiast Leicester City z SSC Napoli. Przegrana lub remis w czwartkowym starciu ze Spartakiem Moskwa kończy przygodę Legii z europejskimi pucharami.  

Zobacz wideo Jest reakcja naczelnego "France Football" ws. Roberta Lewandowskiego

Rosjanie czekają na awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Spartak Moskwa bez najlepszego strzelca

Jak widać, Spartak Moskwa jest w nieco lepszej sytuacji niż Legia Warszawa. Rosjanie mają jeden punkt przewagi, co sprawia, że w przypadku remisu mają "bezpieczną" przewagę dającą utrzymanie w europejskich pucharach. Zdaniem Aleksandra Sobolewa starcie z Legią nie będzie jednak należało do łatwych. 

- Wszyscy czekają na super wynik. Jeśli się potkniesz, natychmiast spada na ciebie fala krytyki, której nie wytrzymają wszyscy. Tak w Rosji było zawsze, gdy nadchodził ważny mecz. Teraz Spartak pojedzie do Polski na spotkanie z Legią Warszawa i będzie tak samo - powiedział napastnik w rozmowie z sportrg.ru. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Aleksandr Sobolew jest najlepszym strzelcem Spartaka Moskwa w Premier Lidze oraz w Lidze Europy. W obu rozgrywkach ma po cztery trafienia. W meczu z Legią Warszawa jednak nie zagra ze względu na nieprzepisową liczbę żółtych kartek, którą przekroczył w ostatnim starciu z SSC Napoli. - Kiedy wynik wynosił 2:0, zacząłem się zastanawiać nad moją sytuacją. Ale i tak muszę czekać. To był automat. Zobaczyłem, że sędzia sięga do kieszeni i zdałem sobie sprawę, że przegapię następny mecz. Byłem zdenerwowany - komentował. 

Legia Warszawa najtrudniejszym rywalem? "Legia to nie Napoli czy Leicester, ale to nie znaczy, że będzie łatwiej niż w Anglii"

Spartak Moskwa sprawił nie lada niespodziankę wygrywając z SSC Napoli 2:1. Dzięki temu klub zapewnił sobie 2. miejsce w tabeli przed szóstą kolejką fazy grupowej Ligi Europy. Sobolew nie ukrywa jednak, że wynik ostatniego meczu to dodatkowa presja na zespole przed meczem z Legią. Czy to będzie najważniejszy mecz w roku?

- Sto procent. Teraz, po Napoli, wszyscy będą oczekiwać od nas łatwej wygranej. Ale tak nie jest. Legia pokonała u siebie Leicester i prowadziła w meczu z Napoli, choć ostatecznie przegrała. Oczywiście, Legia to nie Napoli czy Leicester, ale to nie znaczy, że będzie łatwiej niż w Anglii. Wszystko może się zdarzyć. Jeśli coś pójdzie nie tak, będzie to katastrofa. Globalna katastrofa - zakończył Sobolew.

Legia Warszawa zagra ze Spartakiem Moskwa przy ulicy Łazienkowskiej w czwartek, 9 grudnia o godz. 18:45. Mecz Leicester City z SSC Napoli wystartuje o tej samej porze. Blisko dwie godziny później dowiemy się, kto awansuje, a kto pożegna się z europejskimi pucharami. Relacja na żywo będzie dostępna w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE. 

Liga Europy. Tabela "polskiej" grupy:

  1. Leicester City - 8 pkt - 2 wygrane - 2 remisy - 1 porażka
  2. Spartak Moskwa - 7 pkt - 2 wygrane - 1 remis - 2 porażki
  3. SSC Napoli - 7 pkt - 2 wygrane - 1 remis - 2 porażki
  4. Legia Warszawa - 6 pkt - 2 wygrane - 0 remisów - 3 porażki
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.