Olympique Marsylia zremisował z Lazio 2:2 w czwartej kolejce Ligi Europy. Przy obu bramkach dla gospodarzy miał udział Arkadiusz Milik. Najpierw polski napastnik trafił do siatki w 33. minucie na 1:0 po rzucie karnym podyktowanym za faul Acerbiego na nim samym, a w 82. nieczysto trafił w piłkę, a następnie jego uderzenie dobił Dimitri Payet, który uchronił francuski klub przed porażką. Gole dla ekipy Maurizo Sarriego strzelili Felipe Anderson i Ciro Immobile (160. gol, co czyni go najskuteczniejszym piłkarzem w historii rzymskiego klubu).
Dla Milika był to dopiero drugi gol w tym sezonie, a w sumie już 12. w barwach Marsylii, gdzie trafił w styczniu 2021 roku z Napoli. Jak występ polskiego napastnika podsumowały francuskie media?
"Niejednoznaczne spotkanie dla polskiego napastnika. Był bliski zdobycia gola w 12. minucie po strzale głową, a następnie wpadł w pole karne i zamienił jedenastkę na bramkę. Powinien jednak być wyraźnie lepszy przy dośrodkowaniach kolegów z drużyny. Rzadko skakał przy bliskim słupku i kilka razy zabrakło mu przebłysku geniuszu, aby skutecznie wykończyć akcje z 26., 57. i 91 minuty" - napisali dziennikarze portalu sports.fr, którzy ocenili Milika na "5", gdzie w skali 1-10.
Francuski oddział serwisu 90min.com/fr dał polskiemu napastnikowi odrobinę wyższą notę "5,5". "Podczas drugiej połowy miał wiele nieudanych akcji. Miał piłkę meczową na stopie w 91. minucie, ale zabrakło mu precyzji i posłał ją w trybuny. Frustrujące są jego dwa oblicza" - zaznaczył portal.
"Był bliski zdobycia bramki w 18. minucie, a potem uczynił to z rzutu karnego. W drugiej połowie grał bardzo dyskretnie" - to z kolei komentarz serwisu coeurmarseillais.fr, w którym Milik otrzymał "6".
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"Pierwszą okazję stworzył sobie w 18. minucie po dośrodkowaniu Liroli, ale jego uderzenie głową dobrze wybronił Strakosha. Później wykorzystał rzut karny. Nie trzeba było się się o niego modlić i potrafił pokazać wielką klasę. W 82. minucie piłka po jego nieudanej próbie wylądowała obok Payeta, który wyrównał - podsumował portal lephoceen.fr, oceniając Polaka na "5,5".
Grupa E Ligi Europy po 4 kolejkach:
W następnej kolejce zespół Milika zagra na wyjeździe z Galatasaray Stambuł, a Lokomotiw Moskwa zmierzy się z Lazio.