"Napoli zatrzymane przez super Misztę", "Wygrana z Legią i bramkarzem, który z minuty na minutę stawał się koszmarem" - włoskie media nie mają wątpliwości, kto był najlepszym graczem Legii w czwartkowym meczu Ligi Europy. SSC Napoli wygrało 3:0, ale mistrzowie Polski długo utrzymywali korzystny wynik.
Bardzo długo, bo do 76. minuty, Legia Warszawa pozostawała niepokonana na stadionie Diego Armando Maradony w Neapolu. W końcu bramkarz Legii Cezary Miszta skapitulował po kapitalnym uderzeniu z pierwszej piłki Lorenzo Insigne. Później dwie kolejne bramki zdobyli Victor Osimhen i Matteo Politano.
Mimo trzech wpuszczonych goli bohaterem Legii w meczu w Neapolu był jej bramkarz - Cezary Miszta. 19-latek popisał się kilkoma świetnymi interwencjami i gdyby nie on, wynik meczu byłby znacznie gorszy dla drużyny Czesława Michniewicza.
- Przykro mi, że tak zakończył się mecz. Były dobre interwencje, lecz to widocznie okazało się za mało. Najważniejsze jest to, co na tablicy świetlnej – a na niej jest 0:3 - powiedział po meczu Miszta w rozmowie z Viaplay.
"Mimo trzech straconych goli, trudno go krytykować. Do 75. minuty był bohaterem Legii. Trzy bardzo dobre interwencje w pierwszej połowie, po przerwie trzy kolejne. Czasami bronił spektakularnie, czasami po prostu bardzo pewnie, bez szukania taniego poklasku. Imponował refleksem, dobrym ustawieniem i pewnością. A gdy już nic nie mógł zrobić, dopisywało mu szczęście. I pewnie oprawiłby sobie ten mecz w ramkę, gdyby nie ostatni kwadrans" - napisał Dawid Symczak, oceniając Misztę na "4" w skali 1-6.
Po zakończeniu spotkania w szatni Miszta pomimo trzech puszczonych bramek został doceniony przez napastnika Napoli, Victora Osimhena, który postanowił wymienić się z polskim bramkarzem koszulkami i pogratulował mu dobrego występu. Film z całego wydarzenia został opublikowany na oficjalnym koncie Legii Warszawa w mediach społecznościowych, a do wideo został dodany komentarz: "Po końcowym gwizdku meczu z SSC Napoli Victor Osimhen podszedł do Cezarego Miszty, pogratulował występu i stało się to" - czytamy na Twitterze klubu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
W następnej kolejce Legia zmierzy się z Napoli na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. W drugim spotkaniu grupy C Leicester City podejmie natomiast Spartaka Moskwa na King Power Stadium (4 listopada). Po trzech kolejkach Legia wciąż jest liderem swojej grupy z sześcioma punktami. Napoli i Leicester City mają po cztery punkty. Spartak Moskwa ma ich trzy.