Tak wygląda tabela grupy C Ligi Europy po porażce Legii w Neapolu

Legia Warszawa przegrała 0:3 z Napoli w trzeciej kolejce Ligi Europy. Bramki dla gospodarzy zdobyli Lorenzo Insigne, Victor Osimhen i Matteo Politano. Tak wygląda tabela grupy C po trzech kolejkach.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Legia Warszawa bardzo dobrze rozpoczęła zmagania w fazie grupowej Ligi Europy. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza najpierw wygrała 1:0 ze Spartakiem Moskwa po bramce zdobytej przez Lirima Kastratiego, a następnie takim samym wynikiem pokonała Leicester City dzięki trafieniu Mahira Emrelego. Tym samym mistrzowie Polski zyskali miano rewelacji rozgrywek i po dwóch spotkaniach przewodzili swojej grupie C z kompletem punktów. 

Zobacz wideo Legioniści muszą szczególnie na niego uważać. "Legia to jego ulubiona ofiara"

Legia długo się broniła, ale nie dała rady. Utrzymała jednak prowadzenie w grupie

W czwartek natomiast Legia zmierzyła się z kolejnym gigantem ze swojej grupy - SSC Napoli. Spotkanie na Stadio Diego Armando Maradona rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami i to gospodarze przejęli zdecydowaną kontrolę nad meczem. Legioniści jednak dobrze się bronili, choć nie ustrzegli się błędów. Za każdym razem jednak na posterunku był świetnie dysponowany po raz kolejny Cezary Miszta. Podopieczni Czesława Michniewicza nie potrafili jednak sprawić żadnego zagrożenia pod bramką Alexa Mereta. Jedyne, na co było ich stać to kilka pojedynczych zrywów po odbiorze piłki w środku pola. Zawodnicy Napoli jednak za każdym razem bardzo dobrze reagowali. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się więc wynikiem 0:0.

Dariusz Mioduski o przyszłości Czesława MichniewiczaMioduski wystąpił przed kamerą. Mówił o przyszłości Michniewicza w Legii

W drugiej części meczu gracze Napoli jeszcze zwiększyli swoją przewagę. Już na samym początku kilkukrotnie zagrozili poważnie bramce Miszty, ale ten bronił jak w transie. Sytuacja się jeszcze pogorszyła po wejściu na boisko Victora Osimhena, który zmienił Hirvinga Lozano w 57. minucie. Nigeryjczyk już swoimi pierwszymi kontaktami z piłką sprawiał spore problemy obrońcom Legii. Szczególnie ciężko miał z nim Artur Jędrzejczyk, który zupełnie nie nadążał za napastnikiem rywali.

Kluczowa dla całego meczu była sytuacja z okolic 75. minuty. Najpierw bardzo groźnie sprzed pola karnego uderzał Elif Elmas, ale znów na posterunku był Miszta. Odpowiedź Legii była natychmiastowa, ale po strzale Mahira Emrelego piłka uderzyła w słupek bramki Mereta. Wszystko, co najgorsze wydarzyło się niecałą minutę później. Piłkę w polu karnym otrzymał Lorenzo Insigne, który pięknym strzałem w samo okienko wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

Nie minęło pięć minut, a mieliśmy już drugie trafienie dla Napoli. W roli głównej po raz kolejny Insigne, który posłał świetną piłkę na wybieg do Osimhena. Nigeryjczyk natomiast pokonał Cezarego Misztę precyzyjnym strzałem z bardzo ostrego kąta. Po tej bramce piłkarze Legii całkowicie opadli z sił i nie byli w stanie odpowiedzieć w żaden sposób. W samej końcówce wynik ustalił natomiast Matteo Politano precyzyjnym uderzeniem z dystansu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Luciano Spalettiego awansowali na drugie miejsce w tabeli. Legia utrzymała prowadzenie, a trzecie i czwarte miejsce należy kolejno do Leicester City i Spartaka Moskwa.

Arkadiusz Milik szczerze o swojej dyspozycji. 'Nie jestem jeszcze gotowy'Polacy nie zachwycili w pucharowych meczach LE i LKE. Milik bez gola, Grabara wyleciał w 8. minucie

Liga Europy. Sytuacja w grupie C po meczach drugiej kolejki

  1. Legia Warszawa - 6 pkt, bilans bramkowy 2:3
  2. Napoli - 4 pkt, 7:5
  3. Leicester City - 4 pkt, 6:6
  4. Spartak Moskwa - 3 pkt, 6:7

W następnej kolejce Legia zmierzy się z Napoli na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. W drugim spotkaniu grupy C Leicester City podejmie natomiast Spartaka Moskwa na King Power Stadium (4 listopada).

Więcej o: