W pierwszym dwumeczu eliminacji Śląsk pokonał estońskie Paide aż 4:1. W pierwszym spotkaniu - także rozgrywanym na wyjeździe - poradził sobie nieco gorzej niż we Wrocławiu i wygrał różnicą tylko jednego gola - 2:1. W III rundzie eliminacji w pierwszym meczu z Araratem Erywań też miało nie być łatwo.
I faktycznie lepiej na boisku wyglądali zawodnicy z Armenii. Nie potrafili jednak wykorzystywać nadarzających się okazji i byli niefrasobliwi w obronie. To stwarzało okazje dla Śląska na zdobycie prowadzenia.
Wrocławianie rzadko tworzyli sobie dogodne sytuacje, ale w 20. minucie Krzysztof Mączyński świetnie dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, a w polu karnym piłkę do bramki głową uderzył Wojciech Golla. Do końca pierwszej połowy nie padł już jednak ani jeden gol.
W drugą połowę spotkania lepiej wszedł Ararat, który już w 49. minucie wyrównał za sprawą bramki Juana Bravo. Michał Szromnik pomylił się przy wyjściu do piłki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i Kolumbijczyk strzelił do pustej bramki. Jednak Ormianie cieszyli się remisem zaledwie kilkadziesiąt sekund. Piłkę od Erika Exposito po drugiej stronie boiska dostał Fabian Piasecki i uderzył ją głową do bramki, co sprawiło, że Śląsk znów prowadził, tym razem 2:1.
W kolejnych minutach wrocławianie mieli sporą przewagę na boisku i w 70. minucie udowodnił to Robert Pich. Słowak przebiegł z piłką kilkanaście metrów, minął kilku rywali i już niemalże upadając w polu karnym, uderzył na bramkę rywali i trafił na 3:1.
To nie był jednak koniec emocji w tym spotkaniu. W 84. minucie gorąco mogło zrobić się wśród zawodników Śląska. To wtedy do bramki Szromnika po strzale, który odbił się tuż przed bramkarzem Śląska, trafił Razmik Hakobyan. Do końca spotkania na boisku było nerwowo, ale polskiemu zespołowi udało się potwierdzić, że był lepszy na samym początku doliczonego czasu gry. Wtedy znów gola strzelił Robert Pich.
Śląsk Wrocław wygrał w Armenii 4:2 i jest bliżej awansu do III rundy Ligi Konferencji Europy. Przypomnijmy, że jeśli wyeliminowałby Ararat Erewan z Armenii, to w kolejnej fazie trafiłby na Arda Kyrdżali (Bułgaria) lub Hapoel Beer Szewa (Izrael). Rewanżowe spotkanie Śląska z Araratem zaplanowano na 20:00 w czwartek, 29 lipca we Wrocławiu. Wcześniej Śląsk zagra w pierwszej kolejce ekstraklasy z Wartą Poznań u siebie.