Śląsk Wrocław poznał potencjalnego rywala w el. LKE. Niespodzianka! Powrót po 13 latach

Ararat Erewan jest potencjalnym rywalem Śląska Wrocław w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Ormiański zespół sprawił dużą niespodziankę.

Ararat Erewan w I rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy pokonał w dwumeczu z MOL Fehervar. To spora niespodzianka. W węgierskim zespole zagrali m.in. Nemanja Nikolić, król strzelców ekstraklasy i Pucharu Polski w sezonie 2015/2016 w barwach Legii Warszawa, Attila Fiola, reprezentant Węgier, zdobywca gola na Euro w zremisowanym 1:1 meczu z Francją czy inny kadrowicz Loic Nego. W składzie jest również Niemiec Palko Dardai, najstarszy syn węgierskiego menedżera i byłego piłkarza Pala Dardaia.

Zobacz wideo "Podolski to jest już trochę taki miś z Krupówek. Ale to jest piękna historia"

Węgrzy zawiedli

W pierwszym meczu u siebie Węgrzy byli zdecydowanymi faworytami. Zremisowali jednak tylko 1:1. W czwartkowym rewanżu znów zawiedli. Mimo oddania więcej strzałów (10-6), większego posiadania piłki (59-41 proc.), to przegrali 0:2 (0:1). Bramki dla Araratu zdobyli: Dimitrije Pobulic w 33. minucie oraz Donimani Yakuba Silue w 85. minucie.

To właśnie armeński zespół jest potencjalnym rywalem Śląska Wrocław w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Oba te zespoły zagrają ze sobą, jeśli drużyna Jacka Magiery nie straci przewagi z pierwszego meczu. W Paide wygrała bowiem 2:1. Czwartkowy rewanż rozpocznie się o godz. 21. Relacja na żywo na sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie Polsacie Sport oraz w serwisie Ipla.tv. 

W drużynie Ararat Erewan nie ma bardzo znanych zawodników. Według portalu "Transfermarkt" najwyżej wyceniany - na 400 tys. euro, jest napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej - Mory Kone. Armeński klub do rozgrywek europejskich wrócił po trzynastu latach przerwy. Ostatni raz grali w Pucharze UEFA w sezonie 2008/2009.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.