Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
W czwartek Wolfsberger pokonał Feyenoord 1:0 w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Dzięki tej wygranej Austriacy wyszli z grupy K z drugiego miejsca. W sześciu spotkaniach uzbierali 10 punktów. Wyprzedziło ich tylko Dinamo Zagrzeb z 14 punktami. Trzeci Feyenoord miał pięć "oczek", a ostatnie CSKA Moskwa tylko trzy. To tym większy sukces austriackiej drużyny, jeśli weźmiemy pod uwagę jak mały to klub.
Zespół pochodzi z miasta Wolfsberg położonego w Karyntii. Liczy tylko 25 tys. mieszkańców, to tyle co w Polsce Pszczyna, Jarocin czy Bielsk Podlaski. Tamtejszy stadion może pomieścić raptem 7,3 tys. widzów. Rekord transferowy Wolfsbergera to 800 tys. euro wydane na 22-letniego chorwackiego napastnika Dario Vizingera. Wartość całej drużyny to wg Transfermarkt tylko 13,75 mln euro. Dodajmy, że drużyna debiutowała w europejskich pucharach w poprzednim sezonie. Wtedy zajęła ostatnie miejsce w grupie Ligi Europy. Teraz awansowała do fazy pucharowej.
Historia Wolfergera jest dobrym przykładem dla polskich klubów, jak mając mniejsze pieniądze niż europejska czołówka, odnieś sukces w Europie. Legia więcej wydała za Bartosza Slisza (1,5 mln euro) niż Austriacy za Vizingera. Mimo to mistrz Polski nie zdołał w tym sezonie awansować ani do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ani Ligi Europy. W tej drugiej rywalizował Lech Poznań, ale przegrał pięć spotkań, wygrał jedno i szybko stracił szanse na awans do strefy pucharowej.