Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
"Benfica nie musiała wciskać pedału gazu, żeby bez problemu pokonać Polaków" - opisuje przebieg meczu "Record", największy sportowy dziennik Portugalii. “Nasza drużyna nie musiała pokazywać całej swojej siły w obliczu kruchej polskiej formacji obronnej. Zwycięstwo przypieczętowała w drugiej połowie spotkania" - czytamy.
Nic dziwnego, że w obliczu bezbarwnego i jednowymiarowego meczu gazeta więcej miejsca poświęca kolejnemu spotkaniu Lecha. Starcie w Poznaniu z Rangersami, będzie ważne także dla "Orłów". "Benfica ma już kwalifikacje do 1/16 finału, ale wciąż walczy o pierwsze miejsce w grupie D. Portugalska drużyna ma 11 punktów tyle, co ekipa z Glasgow, ale jej los nie zależy od niej samej. Szkoci mają przewagę w bezpośredniej konfrontacji (3:3 na Estadio da Luz i 2:2 na Ibrox Stadium), więc by spaść na drugie miejsce, będą musieli zremisować lub przegrać w Poznaniu. Jeśli wygrają, automatycznie pozostaną liderami" - wyjaśniają dziennikarze. To z tego powodu kolejny mecz "Kolejorza" będzie Portugalczyków bardzo interesował.
Tamtejsze media cytują też jednego ze strzelców goli w czwartkowy wieczór, Pizziego. - We wszystkich sektorach, ale przede wszystkim z przodu, mamy wysokiej klasy zawodników, którzy mogą decydować o meczach, są nieprzewidywalni. Mamy zespół, który pracuje, aby strzelać i nie cierpi podczas gry. Wygraliśmy ten mecz na luzie - mówił pomocnik, podkreślając, że w tegorocznej Lidze Europy Portugalczycy strzelili już 16 goli.
Dziennik "A Bola" zaznacza też, że zwycięstwo Benfiki z Lechem i ostatnie dobre występy wszystkich portugalskich drużyn w europejskich pucharach sprawiły, że portugalska liga umocniła się na szóstej pozycji i ma 8 punktów przewagi nad rosyjską w ligowym rankingu UEFA. To praktycznie gwarantuje jej trzy drużyny w Lidze Mistrzów (jedną w eliminacjach) w sezonie 2022/23. Co do samego spotkania z Lechem, "A Bola" zbyt wiele miejsca mu nie poświęca. Bardziej cieszy się z awansu do 1/16 finału rozgrywek.
Lech zdecydowanie większe uznanie wzbudził w Portugalii po spotkaniu na Bułgarskiej. Teraz telewizja "RTP" napisała, jedynie, że ekipa z Lizbony "uzyskała spokojny awans", a na boisku "była pewno tego co zamierza i zrealizowała swój cel".
Radio Renascenca przytacza słowa trenera Jorge Jesusa, dla którego w kontekście ostatnich wydarzeń i meczu w Poznaniu, ważne było, by w zcwartek nie tracić bramek, co w pełni się "Orłom" udało. Szkoleniowiec przestrzegał też, że tegoroczna Liga Europy jest inna niż te rozgrywane kilka lat temu, bo w kolejnych fazach będzie dużo więcej dobrych drużyn, szczególnie tych z Ligi Mistrzów.