Tak wygląda sytuacja Lecha Poznań po drugim meczu fazy grupowej Ligi Europy

Lech Poznań przegrał w czwartak na wyjeździe z Rangersami 0:1 po bramce Morelosa. Zespół Dariusza Żurawia utrzymał jednak 3. miejsce w tabeli grupy D Ligi Europy, wyprzedzając nadal Standard Liege dzięki lepszemu bilansowi bramek.

Lech Poznań przed tygodniem bardzo dobrze radził sobie z Benfiką, strzelając dwie bramki, tracąc jednak aż cztery. W czwartek w Glasgow pierwsza połowa wyglądała bardzo dobrze, dając nadzieję na zdobycie pierwszych punktów w fazie grupowej tegorocznej Ligi Europy. W drugiej połowie drużyna Dariusza Żurawia już jednak nie przypominała siebie sprzed przerwy, co wykorzystał szkocki zespół.

Zobacz wideo Leśnodorski: Lech ma 300 mln zł przewagi nad Legią. Teraz albo nigdy [SEKCJA PIŁKARSKA #69]

I choć Lech Poznań przegrał drugi mecz w fazie grupowej, nie zajmuje ostatniego miejsca w grupie. Dzięki korzystniejszemu bilansowi bramek, po dwóch kolejkach wyprzedza Standard Liege, który przegrał w czwartek z Benfiką 0:3. Belgijska drużyna w obecnych rozgrywkach nie strzeliła ani jednej bramki, tracąc jednocześnie aż pięć.

Tabela grupy D Ligi Europy:

  1. Benfica 6 pkt., bilans bramek 7-2
  2. Rangers 6 pkt., 3-0
  3. Lech Poznań 0 pkt., 2-5
  4. Standard Liege 0 pkt., 0-5

Z każdej grupy awansują najlepsze dwa zespoły, do których w fazie pucharowej dołączą także 3. zespoły z grup Ligi Mistrzów. Za tydzień Lech Poznań zmierzy się na własnym stadionie ze Standardem Liege, a Benfica podejmie w Lizbonie Rangersów. Obydwa spotkania rozpoczną się w czwartek o 18:55.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.