- Mieliśmy w tym meczu trudne momenty. Lech jest mocniejszy niż PAOK, ale też Benfica jest teraz inaczej przygotowana - mówił Jorge Jesus, nawiązując do przegranej z Grekami w eliminacjach Ligi Mistrzów. Porażka z PAOK była szokiem dla wicemistrzów Portugalii, oni zawsze budują drużynę z myślą o LM, pojawiały się nawet spekulacje, że Benfica po odpadnięciu nie potraktuje gry w LE poważnie. Ale Jesus wystawił przeciw Lechowi mocny skład.
I jak pisze "Record", w Poznaniu, 300 km od areny finału LE w Gdańsku, Benfica potwierdziła swoje ambicje sukcesu w tych rozgrywkach. Ale hattrick Darwina Nuneza, jak pisze dziennik, odwrócił uwagę od problemów w defensywie. - Mieliśmy trudne momenty i większe problemy w obronie niż zwykle, bo Lech grał bardzo odważnie - mówił Jesus.
O Nunezie powiedział, że będzie wielkim piłkarzem, ze światowej czołówki. - Trafiliśmy z nim. Chłopak ma 21 lat, a jeszcze się wielu rzeczy u mnie i w Benfice nauczy. Ale podejmowanie decyzji, wykończenie, szybkość - to już ma znakomite. Będzie pewnie najdroższym piłkarzem sprzedanym kiedykolwiek przez Benficę. Niestety dla mnie, zapewne stracę go szybko - mówił Jesus w wywiadzie dla Sport TV. - Czułem, że dziś strzelę gola. Ale nie trzy - dodawał Nunez.
Benfica została liderem grupy. Drudzy w tabeli są Rangers FC, którzy wygrali 2:0 ze Standardem Liege i będą rywalem Lecha w następnej kolejce, 29 października w Glasgow.
Przeczytaj także: