Lech Poznań zmierzy się w czwartek 22 października z Benfiką Lizbona w pierwszym meczu grupowym Ligi Europy. Portugalczycy są zdecydowanym faworytem spotkania. W środę zostali zakwaterowani w jednym z poznańskich hoteli. Nocy w Wielkopolsce z pewnością nie będą wspominać zbyt miło.
Internetowe wydanie portugalskiego dziennika "Record" donosi, że sympatycy Kolejorza zakłócili ciszę nocną. Przed hotelem, w którym nocowali piłkarze i cały sztab Benfiki, odpalili fajerwerki. - Sytuacja miała miejsce o dwóch różnych porach w nocy. Najpierw o godzinie 1:35, a następnie o godzinie 2:35, przy czym pierwsza była dłuższa, bo trwała około trzech minut i była bardzo blisko hotelu, natomiast druga około jednej minuty i odbyła się w dalszej odległości od hotelu - czytamy na łamach portugalskiego portalu.
- Nawet remis nie wchodzi w grę. Gdyby tak się stało, mielibyśmy w czwartek w Poznaniu ogromną sensację - powiedział w rozmowie z PAP Fernando Urbano, zastępca redaktora naczelnego "A Boli", czyli czołowej gazety sportowej w Portugalii. - Bez wątpienia drużyna Benfiki jest w gazie. Wygrała wszystkie cztery dotychczasowe spotkania ligowe i zasłużenie prowadzi w tabeli. Lech Poznań nie powinien stanowić dla niej większej przeszkody - dodał.
Rywal - najtrudniejszy z wylosowanych - przyzwyczajona do gry w Lidze Mistrzów Benfica. Kolejorz może ją zaskoczyć wszystkim, ale nie składem - napisał Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl. Więcej przeczytasz w jego zapowiedzi przedmeczowej>>
- Naszym celem jest finał Ligi Europy. Z Lechem Poznań zamierzamy wygrać - powiedział Jorge Jesus, trener zespołu z Portugalii przed czwartkowym meczem 1. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Lech Poznań rozpocznie mecz z Benfiką w czwartek o godz. 18:55. Relację tekstową będzie można śledzić na żywo na Sport.pl.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl