Szymon Marciniak i VAR vs. realizator. Wielka kontrowersja. Czy ta linia jest dobrze narysowana?

Szymon Marciniak i jego zespół VAR podjęli kontrowersyjną decyzję w trakcie meczu Wolverhampton Wanderers - Olimpiakos Pireus w 1/8 finału Ligi Europy. Ale czy ta linia została dobrze narysowana?

Wolverhampton, siódmy zespół niedawno zakończonego sezonu Premier League, objął prowadzenie już w 9. minucie, gdy rzut karny na gola zamienił Raul Jimenez. W 27. minucie Olympicos Pireus doprowadził do wyrównania, a bramkę zdobył Mady Camara. Szymon Marciniak jednak gola nie uznał, bo VAR zasygnalizował spalonego. Kontrowersja była tym większa, że powtórki przygotowane przez realizatora wcale spalonego nie pokazały. Pytanie, czy realizator dobrze narysował linię? Oceńcie sami:

Zobacz wideo Szymon Marciniak w "Wilkowicz Sam na Sam": Symulowanie jest najgorsze. Czasem piłkarze są tak bezczelni...

Znamy wszystkich ćwierćfinalistów

Sevilla i Bayer Leverkusen awansowały do ćwierćfinału Ligi Europy. Hiszpanie oraz Niemcy pokonali odpowiednio AS Romę oraz Rangers FC. W ćwierćfinale, który będzie częścią turnieju finałowego rozgrywek, Sevilla zagra z Olympiakosem, a rywalem Bayeru Leverkusen będzie Inter Mediolan.

Turniej finałowy Ligi Europy z udziałem ośmiu zespołów zacznie się już 10 sierpnia. Tego dnia odbędą się dwa ćwierćfinały w Kolonii i Duesseldorfie. Dzień później rozegrane zostaną kolejne dwa mecze tej fazy w Gelsenkirchen oraz Duisburgu. 16 i 17 sierpnia odbędą się półfinały kolejno w Kolonii i Duesseldorfie, a 21 sierpnia finał w Kolonii.

Więcej o: