W najciekawszym spotkaniu Ligi Europy, z tych rozgrywanych o godz. 21:00, Rangers FC przegrali u siebie z Bayerem Leverkusen 1:3. Dla szkockiego zespołu była to pierwsza domowa porażka na europejskiej arenie w trwającym sezonie.
Arbitrem spotkania był Szymon Marciniak. Nasz sędzia już w 36. minucie musiał skorzystać z systemu VAR, po którym podyktował rzut karny (zagranie ręka szkockiego obrońcy) dla niemieckiego zespołu. Został on pewnie zamieniony na gola przez Kaia Havertza. Później na 2:0 podwyższył Charles Aranguiz. Gospodarzy było stać tylko na honorowe trafienie. Po rzucie rożnym gola głową strzelił George Edmundson. Pod koniec gospodarzy pogrążył Leon Bailey, trafiając technicznym strzałem na 3:1.
W innym wieczornym spotkaniu zmierzyły się ekipy Wolfsburga i Szachtara Donieck. Goście odnieśli cenną wygraną 2:1. Co ciekawe, zarówno niemiecki zespół, jak i ukraiński nie wykorzystał po jednym rzucie karnym. Najlepszy strzelec drużyny z Bundesligi, Wout Weghorst, poślizgnął się przy próbie z jedenastu metrów, przenosząc piłkę wysoko nad poprzeczką. Z kolei w mistrzu Ukrainy pomylił się Viktor Kovalenko. Jego strzał wybronił Koen Casteels.
W innym starciu Olympiakos zremisował z Wolverhampton 1:1. Na uwagę zasługuje fakt, że gospodarze grali w "10" od 29. minuty po czerwonej kartce dla Rubena Semedo.
Rewanże zaplanowano na czwartek, 19 marca. Nie wszystkie spotkana udało się jednak rozegrać. Nie doszły do skutki mecze Interu z Getafe i Sevilli z Romą z powodu epidemii koronawirusa. Zgodnie z informacjami dziennika "L'Equipe" we wtorek ma zapaść decyzja o zawieszeniu zarówno Ligi Europy, jak i Ligi Mistrzów.