Do kwietnia Ricardo Sa Pinto pracował w Warszawie. Wówczas został zwolniony z funkcji trenera Legii i przez kilka miesięcy pozostawał na bezrobociu. Wrócił do Portugalii, a w ojczyźnie dostał szansę w Bradze. Działacze tamtejszego klubu nie żałują, że zdecydowali się na Sa Pinto. Prowadzona przez niego drużyna bardzo dobrze spisuje się w Lidze Europy.
Braga latem musiała przedzierać się przez eliminacje do LE. W 3. rundzie kwalifikacji wyeliminowała w dwumeczu Broendby, a w ostatniej rundzie Spartak Moskwa. Portugalczycy wygrali wszystkie cztery eliminacyjne spotkania, pewnie awansując do fazy grupowej.
W grupie Ligi Europy Braga zmierzyła się z Wolverhampton, Besiktasem oraz Slovanem Bratysława. Portugalski zespół okazał się najlepszymi, w sześciu meczach uzbierał aż 14 punktów. Braga nie przegrała w grupie żadnego meczu, zanotowała cztery zwycięstwa i dwa remisy.
Seria meczów bez porażki ekipy Sa Pinto w europejskich pucharach wynosi już 10 spotkań. To klubowy rekord Bragi. Biorąc pod uwagę wyniki zespołu z północy Portugalii przed przyjście byłego szkoleniowca Legii, Braga może się pochwalić serią 13 meczów bez porażki w Europie, a to najlepszy wynik w historii portugalskiej klubowej piłki.